Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Niestety, Filuś zasnął :(
Jego organizm był tak wyniszczony przez pasożyty, że nie dał rady. Weterynarze robili co mogli, jednak pomoc przyszła za późno :(
Odpoczywaj Aniołku.
Wam, kochani, dziękujemy ogromnie za pomoc. Filuś kdszedł bez bólu, wiedząc że są ludzie o dobrych sercach.
Filuś to kupka kociego nieszczęścia. Skąd się wziął? Nie wiadomo, pewnego dnia przybłąkał się, ledwo stojąc na łapkach do letniego domku w środku lasu. Pogryziony, śmierdzący ropą, z chorymi oczami, zarobaczony, skrajnie wychudzony, ważący mniej niż dwa kilo!
Co zjadł, to zwracał… Pojechała po niego Dobra Dusza, która jednak nie ma środków na leczenie, a druga sprawa w okolicy nie ma dobrego weterynarza, a Filuś by przeżył, potrzebuje profesjonalnej diagnostyki. Załatwiliśmy transport do kliniki w Poznaniu, z którą współpracujemy, dzisiaj tam trafi, by otrzymać dobrą opiekę. Mamy nadzieję, że Fili wytrwa jeszcze chwilę, że nie straci woli walki o życie.
Mimo tragicznego stanu mruczek lgnie do ludzi, pakuje się na ręce, by ktoś wymasował jego wymęczone ciałko. Łzy zbierają się w oczach widząc, w jakim stanie jest kocurek, ile musiał przejść, ile wycierpieć.
Kochani, zbieramy na leczenie Filusia: testy, badania krwi, USG, usunięcie zębów, które są w masakrycznym stanie, kastracja, odrobaczenie, pozbycie się wszołów.
Bardzo Was prosimy o wsparcie, byśmy wspólnie uratowali kolejne kocie istnienie! Kocurek rozgląda się również za domem, inaczej trafi na dwór (obok hali produkcyjnej będzie miał budkę i będzie dokarmiany jednak dom to dom. Każdy grosz jest na wagę złota ❤
Kontakt do pani Sylwii, w sprawie adopcji 725446296.
Loading...