Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dostaliśmy wiadomość. Szczeniak potrącony przez samochód. Wygląda to źle. Bardzo źle. Pomocy!
Boszsz. Takie maleństwo! Błąkało się razem z rodzeństwem w okolicach Wyszkowa. Reagujemy natychmiast. Dzieciak ma prawdopodobnie obrażenia wewnętrzne. Jakie? Jak rozległe? Jaki jest jego stan? Nie wiemy - psiak trafił bezpośrednio do kliniki. Czekamy na informacje.
Kochani - witajcie w naszym świecie. Codziennie coś. Codziennie prośby o pomoc. Dziesiątki. Jak wybrać? Komu odmówić? To koszmar!
Mauszek potrącony przez samochód jest w złym stanie. Jesteśmy tak wściekli, że trudno nam zebrać myśli. Wiadomo już, że po wypadku dość długo czekał na pomoc. Nie mógł chodzić, więc w jego ciele zagnieździły się larwy much. Doszło też do poważnych zaników mięśniowych. Brzuszek dzieciaka jest pełen robali. Wydala je na potęgę - dorosłe, potężne osobniki. Układ pokarmowy jest w stanie zapalnym.
Informacje po konsultacji neurologicznej nas zmroziły. Brak czucia głębokiego i fatalny stan ogólny maleństwa dawały podstawy do eutanazji, którą nam zasugerowano. Nie zgodziliśmy się bez potwierdzenia badaniem MRI. Mamy już jego wyniki. Okazuje się, że szczenię ma krwiak, uciskający kręgosłup i rdzeń kręgowy. Nie można jednoznacznie ocenić jego szans na powrót do sprawności.
Dlatego będziemy konsultować dzieciaka z naszymi neurochirurgami. Nadzieja jeszcze nie umarła. I wiecie? To maleństwo nie prosiło się na świat! Pojawiło się na nim przez bezmyślne rozmnażanie, na jakie pozwala człowiek. To człowiek zgotował mu piekło od pierwszych dni życia!
Koszmar! Nie rozmnażaj, kastruj! Nie sprowadzaj na świat cierpienia i bezdomności! Spójrz na to maleństwo! Ono nie jest wyjątkiem! Takich, jak ono jest wiele! Pomóżcie nam dać temu dziecku szansę!
Loading...