Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy. Dzięki Wam się udało - opłaciłyśmy hoteliki za miesiąc marzec.
edit 7 kwietnia - mamy już tylko 3 dni, a na zbiórce 150 złotych.. jejku jak pomagać, jak się nie załamać.... :(
----------------------------------------------------------------------------------------
Marzec za nami, zbliża się czas zapłaty za pobyt piesków w hotelikach i domach tymczasowych. Termin płatności - 10 kwietnia. Czy podołamy? Koszty, których same nie mamy jak pokryć i coraz bardziej nas to przeraża.
Razem z jedzeniem jest to 3.000 złotych (Lily 500 zł, Hiro 500 zł, Mia 500 zł, Franka 600 zł i Szarlotka 600 zł. Nie liczymy tu czterech pyszczków, które są w bezpłatnych DT).
Co słychać w hoteliku? Kolejne zmiany, bo Frotka miesiącami omijana wylądowała w domu tymczasowym Ewy, która opiekuje się nią za darmo. Odpadł nam ten koszt, trzymajcie kciuki za jej rozwój.
Pozostała ekipa ta sama. Hiro, Mia, Lily. Trójka bezpiecznych i kochanych mordek. Nadal bezdomnych - ale jak inaczej wygląda bezdomność z ciepłego miejsca, z kochającą Ciocią, z ciepłą strawą i codziennym spacerkiem. Inaczej, czyż nie? Żebyśmy mogły być spokojne o bezpieczeństwo naszych pyszczków, koszty ich utrzymania za marzec muszą być zabezpieczone.
W domach tymczasowych mamy zabezpieczone:
1. Szarlotkę - naszą sunię uratowaną z króliczej klatki. Jej dzieciaczki pojechały do domków, a niunia kuruje się z choroby i mamy nadzieję, że za chwilkę znajdzie dom.
2. Frankę - mamusię czterech szczeniaczków ze wsi, która zatrzymała się u nas na dłużej ze względu na chorą łapkę.
3. Rudzia - pieseczka uratowanego z lasu, który tydzień tam koczował.
4. Cookie - cudną szczeniurkę, zabezpieczoną z transportu do schroniska.
5. Chrupka i Nitki - wyrzuconych z pseudohodowli
6. Wacika - wyrzuconego pod lasem, starszego mikropieska, śmierdzącego oborą i bardzo zaniedbanego..
Za styczeń nasz dług jest nadal w kwocie 2 tys. zł, za luty 1200 złotych. Za marzec nie wyobrażamy sobie kolejnego... Dziękujemy za każde wsparcie.
Loading...