Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Matko i córko.
Ile to już lat minęło od mojej pierwszej zbiórki :)
Jak co roku wracam do Was na żebry na bezdomne i pochorowane kociaki, które są pod opieką fundacji Stawiamy na Łapy.
Wracamy je do zdrowia, do życia, socjalizujemy, ukochujemy, tarmosimy, a potem znajdujemy im bezpieczne i najcudniejsze domki nazawszowe.
I stawiamy na łapy :)
Zbieram tutaj na ich święta i świąteczne kolacje.
Żeby tak, jak i my, miały pełne brzucha i były szczęśliwe, ukochane i dostały swoje prezenciki, choćby najmniejsze.
Ta małe puchacze oprócz nas wszystkich nie mają nikogo.
Zróbmy im cudowne święta i pełne brzuszki.
Nie mają swoich człowieków, więc niech mają chociaż to
I uwierzcie mi, każdy grosik się liczy!
Zbiórkę sponsorują (od lewej):
Hasanka: koteńka znaleziona w wieku około 3 tygodni; dziecko moje autystyczne, które kocha psy. Dziś ma już 9 lat i jest ciągle tą samą wredną istotą, która przepoczwarza się w anioła, gdy jestem w pobliżu :)
Koszka: mój mały tymczas fundacyjny, który miał znaleźć dom i znalazł, tyle że u mnie :) Kot, który kocha mnie najbardziej na świecie i nie waha się tego okazywać.
Mrunia: kotka ukradziona przez mojego tatę od ludzi bez jakiejkolwiek wyobraźni. Która mruczy tak, jakby się jej pasek klinowy poluzował i uwierzcie mi - znam bardzo dużo kotów. Żaden nie umie mruczeć tak jak ona :)