Kociaki walczą, aby pozostać na świecie... PILNY zakup Virbagenu to ich jedyna nadzieja!

Kochani Pomagacze! Kolejny raz zwracamy się do Was z błagalną prośbą o pomoc w uratowaniu życia 13 kocich niemowląt. Bez Waszego wsparcia nie jesteśmy w stanie ich uratować, ponieważ nie posiadamy środków na zakup kociego Interferonu, leku o nazwie Virbagen, który kosztuje 400 zł za jedną dawkę.

Wiosna to czas, kiedy pod nasze skrzydła trafia wiele kociąt. Opieka nad maluszkami jest bardzo trudnym zadaniem i, pomimo naszych wysiłków, nasi najnowsi podopieczni, czyli 2, 3 i 4-tygodniowe maluszki porzucone w reklamówce na śmietniku, chorują. Nęka je wirus Herpesvirus VHV i Calicivirus FCV

Tym biedactwom nie dane było przyjąć przeciwciał z mlekiem matki, bo ktoś uznał, że lepiej po porodzie je wyrzucić. Sprawiło to, że maleństwa są bardzo podatne na wszelkie choroby. I stało się – wirus znów zaatakował i to te najmniejsze maluszki, które ledwo otworzyły oczka... Wirus zaatakował płuca, kocie dzieciątka się duszą, jak ryba wyciągnięta z wody.

Robimy im inhalacje, podajemy tlen i masę leków, ale na wirusy nie ma lekarstwa i możemy leczyć jedynie powikłania bakteryjne, natomiast wirusy szaleją w ich ciałkach. Muszą dostać silny stymulator ich układu odpornościowego, by zaczęły walczyć z wirusami, choć nie jest powiedziane, że się to uda, ale już nie raz przy cieżkich stanach, gdy podawałyśmy  chorym podopiecznym Virbagen, udawało nam się ich uratować. Walczymy o te maluszki każdego dnia i obiecujemy robić to nadal, jednak bez Virbagenu szanse kociaków na przeżycie są niemal zerowe. Liczy się każda złotówka – walczymy o każdą minutę ich życia! Jeśli tylko możesz, błagamy pozwól im żyć i zostać z nami.