Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani! Jesteście niesamowici <3
Środki potrzebne na leczenie Wafelka zebraliśmy w kilka dni. Dziękujemy <3
Kocurek dochodzi do siebie, wciąż nie jest idealnie, ale poprawa jest ogromna. Ma wielką wolę życia. Przeszedł już kastrację, testy, badania krwi. Dzięki Waszej pomocy rozpoczyna właśnie nowe życie.
Razem możemy więcej!
Gnije mu jama ustna, z każdegootworu leje się ropa, jest cały w ranach, i charcząc błaga, żeby mu pomóc...
Późny wieczór, dostajemy informację o ciężko chorym kocie. Miejsc brak, pieniędzy brak, ale jak odmówić, gdy to obraz prawdziwej nędzy?
Wafelek- tak dostał od nas na imię- to kot, który musiał się błąkać od długiego czasu. Cały jest w ranach po walkach stoczonych z innymi kotami. Pyszczek wykrzywia mu grymas bólu i cierpienia. Z oczu, nosa, pyszczka LEJE SIĘ ROPA.
Po przewiezieniu do lecznicy natychmiast zaczęliśmy walkę o jego życie. Pobraliśmy krew (czekamy na wyniki), zrobiliśmy testy na FIV/FrlV (ujemne). Z worka spojówkowego pobrany został do zbadania wymaz.
W trybie natychmiastowym kot został w szpitalu poddany zabiegowi sanycji jamy ustnej.
Nie stać nas na to, ale gdybyśmy tego nie zrobili, czekałaby go pewna śmierć. Jama ustna - gnijąca! Smród, połowy zębów nie ma, reszta w stanie tragicznym. Nie było na co czekać.
Wafelek się dusi, niemal z każdego otworu ciała sączy się ropa,jest koszmarnie zarobaczony, pyszczek oklejony jest mieszaniną śliny i cuchnącej ropy.
Nie stać nas mna kolejnego podopiecznego, ale on jest w tragicznym stanie. Miał szczęście, że ktoś się nad nim pochylił, poszukał dla niego pomocy, inaczej skonałby w męczarniach. Umierałby sam, w krzakach, w smrodzie ropy i własnych odchodów...
BŁagamy o pomoc dla Wafelka. Jesteście jego jedyną szansą na życie...
Loading...