Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani! Wakacje się kończą, to czas na chwilę refleksji.
Od początku wakacji wyleczyliśmy i nadal leczymy porzucone, chore i niechciane kociaki. Niemal wszystkie zapchlone, zarobaczone i z różnymi infekcjami. Duża część kociaków z zapaleniem płuc. Dwa kotki z powodu nieodwracalnych skutków choroby musiały mieć usunięte oczka, a na usunięcie czekają jeszcze dwa kolejne kocurki.
Zakupiliśmy również lampę UV, aby skuteczniej i szybciej wyleczyć kociaki i nie pozwolić na namnażanie się wirusów i bakterii.
Zaledwie w ciągu dwóch miesięcy udało nam się pomóc kilkudziesięciu kociakom. Dosłownie każdy, bez wyjątku, bez pomocy był skazany na śmierć. Czy podjęliśmy to wyzwanie? Oczywiście. Czy było nas na to stać? Jak zwykle nie.
Koszty leczenia za dwa ostatnie miesiące są bardzo, bardzo duże, całkowicie poza naszym zasięgiem, dlatego zwracamy się do Was o pomoc i wsparcie.
Poświęcamy mnóstwo czasu i energii na pomoc braciom mniejszym - karmienie kilka razy dziennie, nierzadko jeszcze butelką, podawanie leków, wycieranie brudnych pupek, sprzątanie kuwet, codzienny transport do weterynarza, godziny przytulania, głaskania i czuwania .... niestety same nasze chęci nie wystarczą ... Bez was trudno będzie nam ratować te bidulki, które ledwo przyszły na świat, a już są skazane na samotność i cierpienie.
Wszystkie nasze wyleczone kociaki zostały odrobaczone, zaszczepione i pozytywnie przeszły testy. Teraz czekają na nowe domki, a my czekamy na cud, aby spłacić dług ich dotychczasowego smutnego życia - zobowiązania, które pozostały po ratowaniu ich krótkiego, ale cennego życia.
Błagamy Was o pomoc, bo sezon na potrzebujące zwierzaki trwa cały rok.
Loading...