Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Chcieliśmy podziękować z całego serca za pomoc w uratowaniu konia z Morskiego Oka.
Jantar takie imię dostał nasz nowy podopieczny.
Jantar przyjechał do nas zaniedbany, za niska masa ciała, sztorcowe kopyta, opuchnięte stawy oraz liczne obtarcia na skórze. Blizny na języku świadczą o bardzo ostrym używaniu wędzidła. Koń również bardzo płochliwe reaguje na gwałtowne ruchy.
4 lata ciągnął wóz na morderczej trasie. Odkąd przyjechał do Nas codziennie zaczyna tak dzień! Nie może nacieszyć się wolnością i przestrzenią. Jeszcze trochę czasu minie aż rany na ciele i duszy się zagoją, ale to dopiero 8 letni koń całe życie przed nim, a spędzi je z Nami.
Rozliczamy zbiórkę: zakup konia 8400, transport 750 zł, diagnostyka ok 1000 zł, szczepienia, odrobaczanie, suplementacja i wizyta kowala 550 zł , opieka za maj i czerwiec 890 zł. Wydatki łącznie 11 590 zł. Pozostała kwota zabezpiecza Jantara na ewentualna rehabilitacje, fizjoterapie. Na ten moment nie dzieje się nic poważnego ale do obserwacji opuchlizna na nogach oraz zmiany skórne. Dostaliśmy również zalecenia wykonania endoskopii ze względu na podejrzenie choroby zwanej dychawica. Tak jak wyjaśniałyśmy w zbiórce zabezpieczone były tez środki na te pierwsze miesiące utrzymania aby można się było nim zająć troskliwie i wykonać wszystkie niezbędne badania. Jantar skradł nasze serca! Jeszcze raz serdecznie dziękujemy, że udało nam się, że jako jeden z nielicznych koni z Morskiego Oka otrzyma spokojne życie na które ciężko zapracował na tej trasie!
Tatry, to najpiękniejsze góry w Polsce a Morskie Oko to jedna z najbardziej znanych tras turystycznych. Zawsze piękne, godne podziwu kryjące prawdziwe piekło dla koni. 8 km...
Turyści wybierający się w góry często, zamiast spacerować, wjeżdżają na nie wozami. Dla koni to dramat i praca ponad siły. Kolejki do wozów są gigantyczne. Konie ciągną niejednokrotnie przeładowane wozy również w upał.
Kolejka do wozów...
Źródło zdjęcia: strona FB Skitourowe Zakopane Fot. Andrzej Buliński
Niektóre konie padają na trasie z wycieńczenia.
Źródło nagrania: link YouTube film opublikowany przez świadka zdarzenia
„Z analizy danych Polskiego Związku Hodowców Koni wynika, że od stycznia 2012 roku do połowy czerwca roku 2013 do rzeźni trafiły 44 konie pracujące na trasie do Morskiego Oka, w tym zwierzęta 4- i 5-letnie, czasami po zaledwie kilku miesiącach pracy na trasie”.
Takim koniem jest właśnie ten o to wałach o smutnych oczach, który pracował 4 lata na trasie do Morskiego Oka.
Posłusznie woził turystów z góry na dół, nie raz czując bat na karku. Mimo iż jest stosunkowo młodym koniem nie ma już sił pracować. Jego zmęczone nogi chcą wreszcie odpocząć. Wielu jego poprzedników i następców skończyło życie w rzeźni.
Dziś przyszedł czas na niego...
Źródło zdjęcia: tokfm.pl Fot. Marek Podmokły/Agencja Gazeta
Wspólnie możemy go uratować! Pod nasza opieką jest już jeden koń, który również pracował na trasie do Morskiego Oka. Powoli zapomina traumę, którą przeżył.
Jeżeli pomożecie, uratujemy kolejnego i podarujemy mu spokojną emeryturę w naszym Azylu w Ktosiowie. U nas jedynym jego obowiązkiem będzie być szczęśliwym koniem! Już nigdy nie zazna góralskiego bata i pracy ponad siły.
Każda najdrobniejsza pomoc jest teraz bardzo ważna! Dziś koronawirus zatrzymał wozy, trasa została zamknięta.
Jednak co będzie gdy skończy się pandemia, trasa znowu zostanie otwarta a turyści a raczej pseudo turyści będą korzystać z tej „atrakcji” tzw. „dupoposadzacze”.
W jego oczach widać zmęczenie, widać również że zabrakło dla niego na jedzenie od kiedy nie może pracować. Ma niską masę ciała, bym może jest chory, ale o tym dowiemy się dopiero po diagnostyce.
Dziś możemy uratować jednego.
8 km...
Zbiórka obejmuje wykup konia, transport, diagnostykę i leczenie, suplementy i wizytę kowala oraz zabezpieczenie na 3 miesiące. Chcemy zadbać o niego, jest chudy i obawiamy się, że ma problemy zdrowotne po ciężkiej pracy. Odmieniamy jego życie, zmęczonego ciężką pracą dla ludzi.
Turysto czy spłacisz swój dług? Kupmy mu bilet po życie!
Loading...