Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za wszystkie wpłaty na Tygryska! 🤗 Dzięki Wam udało się póki co opłacić dwie serie kuracji interferonem. W tym miesiącu Tygrysek zaczyna trzecią, ostatnią i najbardziej kosztowną, a do tego jest kastrowany, dlatego będziemy zmuszeni założyć kolejną zbiórkę na tą ostatnię fakturę, ale póki co jesteśmy na bieżąco z opłatami do sierpnia włącznie. 🧡
Kochani, ponownie pod nasze skrzydła trafił "beznadziejny przypadek" i musimy prosić o ogromną pomoc w walce o Tygryska.
Trafił do nas, bo karmicielka zgłosiła, że ma ranę na boku - byliśmy pewni, że skończy się na antybiotyku i kotek szybciutko wróci na swoje tereny...
Niestety okazało się, że Tygrysek jest odwodniony, ma potężną anemię, węzły chłonne grube i twarde jak kamienie, z testów wyszło, że jest FeLV+, a rany ma nie tylko z boku, ale też na brzuchu, na nogach, ciągle pojawiają się nowe, a obecne praktycznie się nie goją... Jakie jest ich pochodzenie? Nie wiemy...
Koteczek jest obecnie na pierwszej serii interferonu - Virbagenu, a koszty, szczególnie przy jego wadze, są naprawdę duże. Jutro przyjmie ostatnią dawkę, ale jeśli w wynikach wyjdzie poprawa, to musimy być w stanie zapłacić za kolejne dwie serie, nie możemy się poddać, jeśli on będzie chciał walczyć. Jedna seria to ok. 400 zł, a do tego dochodzą badania krwi, biopsje, leki... Musimy zrobić mu też koniecznie RTG płuc, bo wydaje się, że ma ciężki oddech - nie ma płynu, ale mogą być na nich zmiany niezauważalne na naszym USG...
Błagamy o pomoc. Jeśli uda nam się ustabilizować jego stan, to może trafić na catio do karmicielki i jeszcze godnie żyć bez bólu...
Czy może znowu być tak?
Loading...