Walka z bezdomnością!

Dla naszej Fundacji walka z bezdomnością ma wiele twarzy. To przygarnięcie z ulicy porzuconych kociaków i znalezienie im domu, to edukacja dzieci i lokalnej społeczności, ale to także kastracje, kastracje i jeszcze raz kastracje, które ograniczają niekontrolowane rozmnażanie, ryzyko cierpienia, bezdomności, poważnych chorób zagrażających zdrowiu i życiu, tułaczki i krótkiego, niebezpiecznego życia ulicznych kotów.  

    Kastracja to także szansa dla tych zwierząt, które już się narodziły i czekają... czasem miesiącami, latami w schroniskach i organizacjach pro zwierzęcych na swojego Opiekuna i odrobinę domowego ciepła. To właśnie te niechciane, czekające już na adopcję koty są dla nas największą motywacją do działań na rzecz kastracji!!   A do walki z bezdomnością, jak do wszystkich działań non profit, potrzebne są zasoby sprzętowe, ludzkie i finansowe.   Posiadamy:
- wolontariuszy przeszkolonych do odłowu zwierząt wolno żyjących oraz opieki nad nimi w czasie rekonwalescencji po zabiegu;
- zaprzyjaźnione, skuteczne kliniki, które dbają o fachowość wykonanych zabiegów;
- niezbędny sprzęt, czyli klatki łapki, klatki kennelowe do przechowywanie zwierząt po zabiegach, kuwety, kocyki, miseczki.   Najtrudniejszym zasobem, o który musimy systematycznie zabiegać są fundusze na zabiegi, które nasza organizacja, mimo starań o różne źródła finansowania, otrzymuje wyłącznie od darczyńców.   
Razem z nadejściem wiosny zaczął się wyścig z czasem. Chcemy być pierwsi, przed siłami natury, przed obrazami niezwykle nas zasmucającymi, przed rozjechanymi na ulicy podrostkami, przed umierającymi w piwnicach na choroby wirusowe kociętami.... To trudna walka... nierówna, ale jesteśmy przekonani o słuszności naszych działań.   Za kwotę 3000 tysięcy złotych wykastrujemy 30 kotek i 5 kocurów. Będziemy wdzięczni za każde wsparcie finansowe, bo nawet najmniejsza kwota ma tu znaczenie!