Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Sufit w "psiej stołówce" niszczą korniki. Ogrodzenie w wielu miejscach za chwilę się przewróci na spróchniałych słupkach. Trzy lata temu udało się wymienić jedną długą ścianę płotu dzięki zbiórce. Ale na więcej już nie wystarczyło, bo zrobiliśmy kojec - zagrodę - dla Pustyni i Camela. To było pilniejsze. W pomieszczeniu, w którym miał być szpitalik, nie ma ogrzewania. A siedziba fundacji to jedyne miejsce, gdzie możemy zabrać psa z ulicy, bo na hotele nas nie stać. Te, w których nasze psy przebywają - podwoiły ceny. Mamy długi za nową bramę, bo stara nie wytrzymała naporu psich łap. Nie wiemy na co zbierać w pierwszej kolejności, bo wiele rzeczy wymaga naprawy i wymiany, ale zawsze ważniejsza jest karma, faktury za hotele i zdrowie. Wszystkie inne sprawy mogą poczekać. Czekają już za długo...
Zakładając skarbonkę mamy zamiar chociaż jeden mały punkt na liście rzeczy, które wciąż są odkładane - odkreślić. Bo jeśli nie uda się zmodernizować tego miejsca, nie uda się także pomóc psom, które miały nadzieję na pomoc.