Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Ta zbiórka trwała tyle, że kosztów narosło już zdecydowanieee dużó więcej.
Ale!
Arwenka - wyniki biopsji były pomyślne <3
Bibułek - jest po amputacji ogonka i tutaj czuje się dobrze, ale czeka go tomografia komputerowa główki - szukamy przyczyny wypływów z noska i kataru.
Henryś i Teddy przeszedł zabieg stomatologiczny a dzisiaj grzeję pupę w domu stałym 🙂
Leo jest zdrowy i aktualnie szuka domu 🙂
Dziękujemy, to wszystko dzięki wam!
Doszliśmy do finansowej ściany. Sezon kociakowy w pełni, a my nie mamy już środków, by przyjmować nowe koty. Mimo, że staramy się organizować kolejne akcje, to jednak coraz trudniej związać nam koniec z końcem. Nasze kociaki wymagają kosztownej diagnostyki lub równie drogich zabiegów, w tym momencie musimy wybierać, który jest pilniejszy, co dobija nas coraz bardziej. Jak można zmierzyć cierpienie? Którego kota bardziej bolą zęby, który szybciej musi pojawić się na badaniach? Dla nas to koszmar.
A z czym się mierzymy?
Koszty za czerwiec z jednej tylko kliniki plasowały się na poziomie 2600 zł. - była w tym biopsja nosa Arwenki, która przez nowotwór płaskonabłonkowy straciła małżowiny uszne. Jest prawdopodobne, że choroba odnowiła się na nosku, zmiana została wycięta i przesłana na badanie histopatologiczne.
Była też szeroka diagnostyka (m.in. wymaz z noska), leczenie i amputacja obumarłego kawałka ogona u Bibułka, który trafił do nas w czerwcu. Chłopak naprawdę dużo przeszedł, ból był na tyle duży, że kociak nie reagował na inne bodźce. Musieliśmy działać szybko, ale udało się przywrócić mu dobre samopoczucie.
Dzisiaj Bibułek cieszy się drożnym noskiem i życiem bez bólu.
W kwocie tej zawierają się także rutynowe badania i szczepienia pozostałych naszych podopiecznych. Poza tą kwotą są inne badania i zabiegi, które przeprowadziliśmy - m.in. usunięcie ząbka Valki:
Przed nami kolejne zabiegi i kolejna diagnostyka. Na swoją kolej czeka Henryś - młody kociak, który z powodu silnego zapalenia dziąseł będzie najprawdopodobniej kwalifikował się do usunięcia zębów. Koszt to 1000 zł.
Na nowe uzębienie zbiera także Teddy, nasz słodziak, który trafił do Pokotaja z raną szyi.
Również Leo, nasz podopieczny wymaga szerokiej diagnostyki. Czop w jego uszku, który leczymy od kilku już miesięcy nie ma zamiaru zniknąć - jest duża szansa, że będziemy musieli umówić chłopaka na badanie wideootoskopowe, którego koszt to 500-800 zł.
Marzyliśmy o tym, by Pokotajki miały taką opiekę, jakiej chcemy dla naszych prywatnych kotów. By żyły bez bólu, by były zadbane, zdiagnozowane. Ale coraz trudniej dotrzymać nam tej obietnicy, którą im daliśmy.
Pomożecie nam przywrócić im zdrowie? Za każdą wpłatę bardzo dziękujemy!
Loading...