Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Na imię dostał Lucjan, zamieszkał z rodziną pani Magdy z Gdańska, niedługo otrzyma kociego braciszka do towarzysta.
Trafił pod opiekę fundacji w ramach programu zwalczania bezdomności na kastrację...
Wymagał jednak długotrwałego leczenia, gdyż kotek został zdiagnozowany z zapaleniem ucha środkowego. Gdyby tego było mało, męczył go ropny katar i nadżerki. Dlatego też musiał zostać u nas na dłużej. Otoczyliśmy malucha opieką lekarską, Wilson dał się oswoić i nagle okazało się, że jest istną przytulanką. Kiedy biorę go na ręce spokojnie zasypia wtulony w bezpieczne ramiona...
Wilson ma brązowe i matowe futerko z niedożywienia, połamane wibrysy oraz uszkodzone oczko. Chcemy mu pomóc, by nie musiał wracać na ulicę, ale potrzebujemy też Waszej pomocy w pokryciu kosztów leczenia i utrzymania pieszczocha; niestety wiele kotów, którym pomagamy również wymaga sporych nakładów finansowych .
Mamy do zapłacenia fakturę za leczenie Wilsona w wysokosci 350 zł, potrzebujemy również środków na zakup dobrej jakości, wysoko mięsnej karmy, by kotek szybko wrócił do zdrowia i mógł wreszcie chwalić się błyszczącym i mięciutkim czarnym futerkiem
Nawet najmniejsza wpłata jest dla nas niezwykle cenna i dziękujemy wszystkim, którzy zechcą wspomóc tego cudownego, lecz jednak bardzo doświadczonego przez życie kociaka, który łaknie miłości i uwagi człowieka i zupełnie nie powinien wracać tam, skąd udało nam się go wyrwać.
Prosimy Was gorąco o pomoc dla Wilsona, który dzielnie walczy o swoje zdrowie i szczęście o miziaka, który bardzo chce mieć w końcu swój własny dom!
Loading...