Maleńki Wodniczek z deformacją nadgarstków prosi o wsparcie na leczenie

Wodniczek trafił do nas razem ze swoją mamusią Syrenką.

Urodził się jako synek niechcianej i przeganianej matki. Od dnia urodzin świat, który poznawał pokazywał mu tylko zimno i głód. Wygłodzona matka nie była w stanie wyżywić swojego malucha. W wyniku niedożywienia doszło do deformacji zgięcia nadgarstka w obu łapkach.

Choroba jest nazywana również kłykciami, przeprostem nadgarstka, przerostem nadgarstka lub zespołem wiotkości nadgarstka.

Deformacja zgięcia nadgarstka dotyka przede wszystkim szczenięta. Badania ortopedyczne potwierdziły to schorzenie u Wodniczka. Maluszek ma tylko 2 miesiące, a ma już tak trudne życie. Zgodnie z zaleceniami musi mieć zakładane opatrunki usztywniające, dzięki którym jest szansa, by deformacja łapek się zmniejszyła lub całkowicie cofnęła.

Przez co najmniej dwa tygodnie Wodniczek musi odwiedzać klinikę co 3 – 4 dni na badania kontrolne RTG i zmiany opatrunków. Niesamowite jest to, że Wodniczek jest niewiarygodnie radosnym i pełnym energii szczeniaczkiem, jakby nic sobie nie robił ze swojego kalectwa.

Bardzo prosimy o pomoc dla Wodniczka w pokryciu kosztów jego leczenia i odzyskaniu sprawności.

Wiele razy okazywaliście Wasze dobre serca i wspieraliście naszych podopiecznych, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Dziękujemy!

Fundacja Bezdomniaki