Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Mały kocurek Wojtuś leżał pokrwawiony na chodniku. Przy wiejskich posesjach. Umierał. Znalazła go młoda dziewczyna, która przechodziła akurat tamtędy. Zabrała do weterynarza. Widok był koszmarny. Rozszarpanej (prawdopodobnie przez psy) łapki nie udało się uratować. To był początek lutego. Za pierwsza operację i leczenie zapłaciliśmy 1003 zł.
Mały Wojtuś bardzo jest nadal słaby. Ma teraz 3 łapki, ale to jest najmniejszy problem. Jego skóra pokryła się ranami. Jest na antybiotykach i kąpielach leczniczych. Bardzo cierpi. Jest smutny i do tego bardzo cichutki. Bardzo chcemy mu pomóc. Usłyszeć jego radosne miauczenie.
Wojtuś na razie dużo śpi i odpoczywa. Uwielbia kocyki, lubi się w nie wtulać Potrzebuje nadal opieki i wsparcia. A my potrzebujemy Waszej pomocy. Duże złego przeszedł w swoim młodym kocim życiu. Teraz czas na lepsze. Uratujmy razem Wojtusia.
Loading...