Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Przyjęłyśmy pod dach naszego azylu cztery psiaki z Wojtyszek. Psiaki odebrane w stanie zagrożenia zdrowia i życia. Cztery obrazy nędzy i rozpaczy. Wychudzone, zagłodzone, bardzo chore. Same nie mogą opowiedzieć, przez co przeszły, ale ich wzrok mówi wszystko.
Latami wegetowały uwięzione w betonowych boksach, pozostawione bez podstawowej opieki weterynaryjnej, bez kontaktu z człowiekiem. Otrzymały pomoc w ostatniej chwili i będą wymagały długotrwałego leczenia.
W najgorszym stanie jest Greta, która ma kacheksję, zanik masy mięśniowej, zaawansowaną kardiomiopatię rozstrzeniową, pozostawiony kawałek jajnika, który powoduje ropomacicze, powiększone węzły chłonne, stan zapalny żołądka, jelit, pęchęrza, problemy z przyswajaniem karmy... Dziś będzie miała wykonaną rentgenodiagnostykę i zostanie podjęta decyzja, czy jest potrzeba, aby ją na cito otwierać.
Mamy podejrzenie guza... A gdzieś w tym wszystkim jej wzrok, dziękujący za dobry dotyk... Serce pęka.
Wiesia, przerażona sunia w typie amstaffa, chuda jak szczapa... Ma spondylozę, dysplazję stawów biodrowych, zwapnienia oskrzeli... Potrzebuje operacji prawego biodra. Do końca życia będzie musiała przyjmować leki przeciwbólowe, nawet po operacji, na którą w tej chwili się nie kwalifikuje z powodu wyniszczenia organizmu. Musimy poczekać, aż nabierze masy mięśniowej, by po operacji mogła wstać.
Nieleczone krwiaki małżowiny usznej Diego doprowadziły do jej zniekształcenia. Ma zapalenie ucha i całkowitą perforację błony bębenkowej. Zamiast błony jest dziura i widać kostki... Być może będzie wymagał zabiegu. Wizyta za wizytą, jak z każdym psiakiem, tylko Diego nie współpracuje. Wieloletnie zaniedbania i strach sprawiają, że może być badany tylko po premedykacji... Inaczej nie daje się dotknąć... Walczy... Nie jesteśmy w stanie podawać leków bezpośrednio do ucha, na którym cały czas pojawia się krwiak, dlatego jest leczony tylko objawowo. Poza tym ma wyłysienia i wielomocz, i jest badany w kierunku Zespołu Cushinga.
Yoda, który wyglądał najlepiej z całej czwórki... Tylko wyglądał. Ma ostry stan zapalny pęcherza, białkomocz, krwiomocz, w usg widoczne olbrzymie złogi, które uniemożliwiają odczytanie całego obrazu... Jest w trakcie antybiotykoterapii, dostaje też leki zakwaszające mocz. Jeśli jego stan nie ulegnie poprawie, będzie trzeba go otworzyć, wykonać biopsję i zabieg.
Te cztery psiaki proszą o Waszą pomoc. Dziś już są bezpieczne. Będziemy walczyć o ich zdrowie i życie na wszystkie możliwe sposoby, ale uda nam się tylko z Wami! Działamy w wolontariacie. W przytulisku mamy dwa dyżury dziennie bez względu na to, czy to świątek, czy piątek, czy niedziela... Zarwane noce na czuwaniu, niezliczone godziny wysiedziane w lecznicach... Wszystko to dla Nich, bo dosyć się nacierpiały.
BŁAGAMY o pomoc.
Loading...