Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zupełnie inna bajka. Głównym bohaterem jest shih tzu Rzepuś. Skąd tak dziwne imię? Został znaleziony w stanie skrajnego wycieńczenia przy drodze, calutki oblepiony w rzepach, które uniemożliwiały mu ruch. Był w tak złym stanie, że tylko godziny dzieliły go od przejścia na tamten świat.
Postawiliśmy go „na łapki”, jednak tylko na dwie… Okazało się, że Rzepuś ma niewładne tylne kończyny. Wykonano rezonans, to bardzo stary uraz kręgosłupa, w każdym razie nieoperacyjny. Rzepuś nie chodzi.
W Rzepusiu jest mnóstwo życia, ale aż dwa miesiące przebywał w szpitaliku dr Gugały w Szczecinie - tyle trwało jego leczenie: mocznica, krew w moczu, niedowład, robaczyca, anemia, chora prostata, choroba addisona - ogólny stan wyniszczenia organizmu. Był tam pupilkiem, kocha wszystkie zwierzęta, tuli się jak dziecko, zabawnie szczeka, zaczepia, liże po buzi, on nie wie, że jest niepełnosprawny. Ma tylko 6 lat.
Planujemy zakup wózka inwalidzkiego, bez tego ani rusz.
Koszt wózeczka marki Admirał wykonanego pod wymiar Rzepusia wraz z całym osprzętem m.in. szelkami to 885 zł. Do tego pierwsza z dwóch faktur za ratowanie życia Rzepusia to prawie 3 tysiące zł! Zaraz otrzymamy drugą. Potrzebujemy wsparcia finansowego. Mamy nadzieję, że koszmar Rzepusia zamieni się w piękną baśń. Znajdźmy mu najlepszy dom na świecie!
Loading...