Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Historia Sabi jest pełna bólu i cierpienia. Przez niemal dwa lata była bezdomnym psem, skrywającym się w pustostanie – miejscem, które tylko pozornie dawało jej ochronę.
Dla otoczenia jej bezdomność stała się czymś tak normalnym, że przestała wzbudzać jakiekolwiek reakcje. Nikt nie zastanawiał się, czy Sabi ma co jeść, gdzie się ogrzać, czy może cierpi. Z czasem i ona straciła wiarę w ludzi, trzymając się z dala, unikając kontaktu.
Los jednak przyniósł odrobinę szczęścia – pewnego dnia jej istnienie zostało zauważone przez osoby, które uruchomiły lawinę dobrych gestów, aby zabrać ją z ulicy i zapewnić jej opiekę. Walka o Sabi trwała długo, ponieważ lata spędzone na wolności nauczyły ją sprytu i omijania wszystkich "pułapek", które miały na celu zapewnić jej bezpieczeństwo.
Przełom nastąpił w momencie, kiedy stan zdrowia Sabi drastycznie się pogorszył. Sabi sama zaczęła szukać pomocy – i można śmiało powiedzieć, że znaleziono ją w ostatniej chwili. Po wielu próbach tydzień temu udało się ją złapać.
Cały ten czas spędziła w lecznicy, a my drżeliśmy o każdy jej dzień.
Okazało się, że na brzuchu Sabi widoczny był rozległy twór z otworami, przez które wydobywał się kał i ropa. RTG wykazało zrost jelita grubego z podskórzem. Mimo złych rokowań podjęto decyzję o operacji, aby udrożnić jelita i oczyścić je z zalegającej masy kałowej.
Sabi okazała się prawdziwą wojowniczką i przetrwała operację! 💪 Wczoraj opuściła lecznicę weterynaryjną i trafiła do tymczasowego domu, jednak zagrożenie wciąż nie minęło. Przed Sabi długa droga leczenia i rehabilitacji, a my bardzo prosimy o wsparcie dla niej.
🙏 Każda złotówka, każdy najmniejszy gest pomocy jest na wagę złota! Sabi zasługuje na lepsze życie – pełne miłości, ciepła i bezpieczeństwa. Pomóżmy jej je odnaleźć.
DLA SABI SZUKAMY DOMU!
Sabi to suczka, która potrzebuje czasu i pracy. Nie jest typem psa, który od razu wskakuje na kolana. Zaufanie Sabi to coś, nad czym będzie trzeba popracować, ale już teraz widać u niej pierwsze postępy. Pozwala na zmianę opatrunków, wychodzi na zewnątrz na smyczy. To wszystko jednak kosztuje ją wiele stresu, dlatego potrzebuje kogoś, kto pokaże jej, że świat może być bezpiecznym miejscem. Idealny dom dla Sabi to taki, który da jej czas na otwarcie się – pełen miłości, cierpliwości i zrozumienia.
To dom, gdzie jej tempo będzie respektowane, a każdy mały krok zostanie nagrodzony czułością.
Loading...