Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zefirek przeżył, ale zostanie inwalidą, do końca życia nie będzie mógł chodzić. Będzie mieszkał u wolontariuszki, która zajmowała się jego leczeniem. Serdeczne podziękowania dla wszystkich, którzy nam pomagali w ratowaniu jego życia.
Zefirek! Dziewczęta, które znalazły kotka, powiedziały, że najprawdopodobniej został on potrącony przez samochód, ponieważ leżał obok sklepu przy drodze. Pracownice wspomnianego sklepu przyszły do pracy i zobaczyły tego małego nieszczęśnika, zrobiło im się żal, więc włożyły go do pudełka i zabrały do sklepu.
Ale co dalej?! Zaczęły szukać kogoś, kto mógłby odwieźć kotka do lecznicy weterynaryjnej. Zefirek leżał nieruchomo, ciężko oddychał, nie chciał jeść...
I wiecie co? Nie znalazła się żadna osoba, która nie pozostałaby obojętna na los tej biednej kici. NIKT nie mógł odwieźć do lecznicy na badanie i zabrać pod opiekę...
Na szczęście dziewczyny znalazły nas, dlatego pojechaliśmy i zabraliśmy kochanego Zefirka. Stan kotka rzeczywiście jest bardzo ciężki, konieczne było przewiezienie go do lecznicy. Tutaj chcielibyśmy podziękować lekarzom, którzy na nas poczekali i przyjęli to kocie dziecię! Zefirek miał bardzo wychłodzone ciałko, był odwodniony, bez sił, dopadła go anemia i przeżył szok z powodu ogromnego bólu.
Kotek tak bardzo płakał z bólu, że serca rozpadały nam się na kawałki... Ale najgorsza rzecz, jakiej się obawialiśmy, to uraz kręgosłupa! Lekarze stwierdzili złamanie, z powodu którego Zefirek nie ma czucia w tylnych łapkach. Najprawdopodobniej kotek już nigdy nie będzie mógł chodzić. Dobrą wiadomością jest to, że nie ucierpiały jego narządy wewnętrzne… Chociaż jakaś dobra wiadomość w tym oceanie nieszczęścia. W chwili obecnej Zefirek przebywa w lecznicy. Konieczne jest ustabilizowanie jego stanu oraz przeprowadzenie licznych badań, co zajmie jakiś czas. Nie mamy pojęcia, jak dalej potoczą się losy malucha, ale wiemy jedno – nie zostawimy go tak po prostu, będziemy walczyć o to kochane stworzonko. Będziemy robić co w naszej mocy, by go uratować!
Kochani, bardzo Was prosimy, abyście nie zostawiali nas samych w tym nieszczęściu... Dajcie wsparcie Zefirkowi!! To taki młodziutki kotek, taki łagodny i wrażliwy... Tak naprawdę jego życie jest w Waszych i naszych rękach, nie możemy go zawieść...! A to tylko jedna duszyczka z wielu, która potrzebuje pomocy.
Nie pozostawajcie obojętni na jego los, pomóżcie udostępniając post, komentując go. Pomoc finansowa jest niemniej ważna, ponieważ leczenie jest bardzo kosztowne. Pamiętajcie, że liczy się każda złotówka.
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z prośbą o udzielenie pomocy finansowej na leczenie kotka.
Loading...