Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy najpiękniej za pomoc dla naszych hotelowych podpiecznych, których los zabezpieczyliście w ostatnich i najbliższych miesiącach (kwiecień-wrzesień 2021)! Bez Was byłoby strasznie ciężko, a ich los stałby dziś pod znakiem zapytania. Ofiarowaliście im najcenniejszy dar: czas i bezpieczną oazę w hotelach. Dziękujemy za to, że pomagacie nam łatać ich poszarpane życiorysy.
Dziękują: Vinnie, Stanisław, Taco, Hadi, Karmel, Lala.
Vinnie jest bezpieczny w hoteliku domowym u szkoleniowca.
Taco może pozostać w hoteliku na wsi, gdzie opiekunowie rozpędzają jej lęki, cały czas czeka na adopcję.
Stasiek śle podzięki, zamienił schroniskowy kojec na hotelikową kanapę.
Lalka zaczęła nowe życie z Waszą pomocą. Miała szansę, dzięki miejscu w hotelu, potem przeniosła się do domu tymczasowego.
Karmel pracuje nad sobą w godnych dobrych warunkach - dzięki Wam!
Hadi po 3 latach w kojcu bez spacerów ma szansę na przyszłość - pracuje u szkoleniowca i odbywa dluuugie spacery. W końcu!!
Tak wyglądały historie wielu naszych psów. Bite, skazane na eutanazję, zamknięte w mordowniach, po przejściach, do resocjalizacji, wykluczone, skreślone, zaniedbane zdrowotnie, tak, że niewiadomo od czego zacząć. A czasem po prostu oddane do schronisk, bo stare lub przewlekle chore...
Psy, które trafiały i trafiają do Amstaff Azyl to często psy z historiami, o jakich nie śniliście. Poskręcane życiorysy, trudny proces wyjścia do światła, niekiedy długotrwałe leczenie, wieloletnia praca. Ciężkie chwile, regresy i porażki, zagadki medyczne i behawioralne - to u nas codzienność.
Dajemy szansę, tym, których, nikt nie chce - brzydkie, stare, miksy, po epizodach agresji, trudne, zamknięte latami w ciasnych boksach. Ratujemy je przed igłą, przed chorobami, stawiamy na nogi, utrzymujemy w domowych warunkach, by mogły poczuć choć raz co to ciepły, bezpieczny kąt. Zapewniamy też najlepszą opiekę weterynaryjną i podejście z głową do pracy behawioralnej. Nie ciśniemy, czekamy, godzimy się z ich ograniczeniami, odczarowujemy ich smutne życia. Ratujemy, dając czas, ale ten czas to ogromne koszty.
Dlatego toniemy. Bo jakość ma wysoką cenę. Nasza praca, wszystko, co stworzyliśmy, chyli się ostatnio w dół. Wiemy, że nie jesteśmy jedyni, że potrzeb jest tak wiele, ale pierwszy raz od wielu lat czujemy, że spadamy. Czy będziemy mieć za co utrzymać psy w kolejnych miesiącach? Czy opłacimy hotele za kwiecień? Co dalej? Co z kolejką psów, która czeka na miejsce u nas? Bo innego miejsca nie będzie? Co się z nimi stanie?
Dlatego powstała ta zbiórka. Jej cel - bardzo trudny cel - to opłacenie hoteli na pół roku dla tych naszych podopiecznych, które w naszej niewielkiej, acz ratującej PSY Z CIENIA, fundacji, czekają na domy stałe i tymczasowe. I są to psy nie zawsze łatwe w obsłudze.
Miesięcznie potrafimy zapłacić za bezpieczny kąt (z pracą resocjalizacyjną) dla naszych podopiecznych od 3,5 do 4 tys. złotych. Pół roku to ponad 20 tys. To jest dla nas mega kwota.
Ale dla nich szansa:
I czas, który ratuje i odmienia ich życie. Prosimy zatem - pomóż im... Wierzymy, że w grupie siła i Waszą pomocą uda nam się przezwyciężyć trudności!
Loading...