Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za pomoc!
Amber wciąż nie znalazła domu stałego. W chwili obecnej przebywa w domu tymczasowym. W międzyczasie okazało się, że ma alergię na drób. Zamawiamy dla Amber karmę mono bez drobiu, co również jest opłacane z tej zbiórki. Amber po tych przerzyciach jest bardzo wycofaną kotką i wciąż się otwiera na człowieka. Mamy nadzieję, że znajdzie ona dom stały.
Zapakowana w dwa worki. Pierwszy - zwykły foliowy, jak na śmieci. Drugi - grubszy, z resztkami gruzu. Zawinięta tak, by nie miała szansy na przeżycie.
A jednak ktoś wypatrzył ruszający się worek przy śmietniku, na przystanku autobusowym koło Przerośli. Pośrodku niczego, na rzadko uczęszczanej trasie. Niewiele brakowało, by plan jakiegoś sadysty się ziścił. Na drodze stanęła jedna kobieta, pani Justyna, która zadzwoniła do nas pytać się co robić. Nie zostawiła kotki bez pomocy.
Koteczka na kilka dni trafiła do gabinetu weterynaryjnego dr Mileny. Przeszła już zabieg kastracji, miała też wykonany test w kierunku białaczki, który jest na szczęście ujemny. Koteczka trafiła do domu tymczasowego, w którym otrzymała piękne imię Aber, od swoich bursztynowych oczu. Amber uczy się na nowo ufać ludziom. Boi się jeszcze człowieka, choć ostrożne głaski przyjmuje z wdzięcznością.
Prosimy o pomoc w opłaceniu rachunków za leczenie i pobyt Amber pod naszą opieką. Przed nią jeszcze szczepienia i za kilka tygodni będzie gotowa do adopcji.
Sprawa została oczywiście zgłoszona na policji. Na przekór potworowi, który chciał się jej pozbyć w taki sposób.
Loading...