Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Chłopcy już szczęśliwi w domu stałym!
Dziękujemy Wam za wsparcie!
Dwóch malutkich i bezbronnych chłopców pozostawionych na pastwę losu pomiędzy jezdnią a lasem w kartonie!
Co sobie myślał "człowiek", który zgotował im taki los? Czy w ogóle zastanowił się nad tym co może się stać z maluchami jeśli nikt im nie pomoże? Z jednej strony rozpędzone auta, z drugiej strony dzika zwierzyna. Im się udało, ktoś zauważył karton z maleństwami i powiadomił odpowiednie osoby...
Maluchy są przeraźliwie zarobaczone i zapchlone. Wymiotują robakami, w kale jest także szereg ruszających się robali. Brzuchy wyglądają jak beczki, można by pomyśleć, że pewnie najedzone... Nic bardziej mylnego. Ich brzuch wypełniony jest robakami, które widzicie na zdjęciach!
Obrzydliwe? Owszem! Do tego doprowadził człowiek, człowiek, który dopuścił się rozmnożenia swojej suki. Nie wiemy, jaki czekałby ich los, czy udałoby się im przeżyć... Maluchy przed przyjazdem do nas zostały odpchlone oraz odrobaczone jedną dawką. Obecnie jesteśmy pod opieką weterynaryjną. Badany jest kał, wdrożone dalsze odrobaczenie.
Musimy je także zaszczepić, zachipować. Dać karmę dobrej jakości oraz osłonkę na ich obolałe brzuchy. Czeka nas nie jedna kontrola u lekarza weterynarii. Na to wszystko potrzebujemy środków.
To dzięki Państwu udaje nam się pomagać, jednak ostatnie wydatki, jakie mamy pogrążają nas w długach. Często nagłe, niespodziewane złe samopoczucie zwierząt, kontrole u lekarzy weterynarii (często specjalistów), leki. Wszystko to u nas na porządku dziennym. Będziemy wdzięczni za okazaną pomoc chłopakom.
Loading...