Wyrzucony w worku w polu jak śmieć. Kilka miesięcy bez pomocy. Tylko z Waszą pomocą możemy mu pomóc!

Closed
Supported by 9 people
233 zł (46,6%)
Adopcje

Started: 25 October 2021

Ends: 01 February 2022

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Wyrzucony w parcianym worku, z którego udało mu się uwolnić... Na uboczu, w polach, żeby nikt nie dostrzegł miłościwego 'pana'. Przecież nie zabił, prawda? Czy to znaczy, że można usprawiedliwiać porzucenie żywego, czującego zwierzęcia? Absolutnie, nie.

Kilka miesięcy błąkał się, szukał jedzenie, chował w krzakach, unikał ludzi... Pewnego dnia przypadkiem znalazł się jedną wieś dalej! Kulał, tym razem kręcił się przy ruchliwej drodze.

Złapany, bo przecież idzie zima, nie mógł zostać na ulicy, a ew schronisko niestety należące do tych o złej sławie. Pies wystraszony, próbujący gryźć, warczący - jak by skończył? 

Szukano dla niego pomocy innej organizacji, ponieważ osoba, która go złapała ze względu na już duża ilość zwierząt pod opieką oraz swój obecny stan bała się, że sobie nie poradzi z kolejnym, przerażonym psem. Niestety. NIKT nie zareagował. Krew się nie leje, pies nie umiera, nie jest szkieletem obleczonym skóra, dodatkowo jeszcze samcem- takie psy mają przerąbane. Często pomoc przychodzi dopiero, jak ich życie wisi na włosku.

Spróbujemy go ogarnąć weterynaryjnie, damy czas, żeby zaufał, żeby mógł znaleźć odpowiedni dom. Jednak potrzebuje w tym Waszej pomocy. 

Ogarnąć weterynaryjnie to kastracja, szczepienie, chip, odrobaczenie, badanie krwi, być może RTG. Jeśli będzie wszystko ok, jeśli nie koszta wzrosną. Ale póki co... Bez pomocy ludzi nie dam rady. Na ten moment psiak nie nadaje się do adopcji. Nie wydam go, bo ktoś chce, bez procedury, bez kastracji, chipa - walczymy z bezdomnością, prawda ? A to jest podstawa, dom musi być świadomy, sprawdzony, żeby za chwilę pies nie wylądował na ulicy lub gdzieś na łańcuchu. 

Jeśli możecie - pomożcie. 20 psów pod opieką to nielada wyzwanie dla kogoś, kto ogarnąć to musi sam. Tym bardziej że nie dostaje ani grosza z gminy za przyjęcie psa, odłowienie, nie mam żadnych dofinansowań. Wszystko zależy od pomocy ludzi dobrej woli.

Więcej na stronie na fb: Kącik dla Psów ulicy-Swietokrzyskie nie tylko

Supporters

Loading...

Supported by 9 people
233 zł (46,6%)
Adopcje