Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Nie ma takiego dnia, kiedy jakiś zwierzak nie potrzebuje naszej pomocy. Nie ma różnicy czy to weekend, czy święto, czy poranek, czy środek nocy. Dostajemy mnóstwo zgłoszeń z prośbą o pomoc i robimy wszystko, co w naszej mocy, żeby nie pozostawić takich apeli bez odzewu.
Psy i koty – zagubione, głodne, chore, zmarznięte lub w upale, przetrzymywane w nieludzkich warunkach, katowane, rozmnażane na potęgę przez nieświadomych właścicieli. Przypadków są setki i każdy wymaga interwencji, bo zwierzak nie pomoże sobie sam. To my, ludzie je udomowiliśmy i my jesteśmy odpowiedzialni za ich los, musimy reagować na cierpienie.
Bezdomniaki Żabiowolskie to stowarzyszenie działające od 2017 roku na terenie gminy Żabia Wola koło Grodziska Mazowieckiego. Walczymy z bezdomnością zwierząt w gminie na trzech frontach. Promujemy i edukujemy właścicieli o zaletach sterylizacji i kastracji. Czipujemy zwierzęta właścicielskie, żeby łatwiej było zidentyfikować uciekinierów. Bierzemy pod swoją opiekę zwierzęta bezdomne i znajdujemy im kochające domy. Pomagamy też w okolicznych miejscowościach, a nasze zasięgi powoli dochodzą nawet do Warszawy.
Jakie mamy wyniki? Sekcja psia Bezdomniaków Żabiowolskich zaopiekowała się w 2022 w sumie 106 psami, z tego mamy:
- 74 podpisane dokumenty adopcyjne
- 5 umów czekających na podpis
- 11 psów szukających nowych domów
- 16 psom pomogliśmy częściowo (zaopiekowaliśmy weterynaryjnie i/lub zostały wyadoptowane poza naszym stowarzyszeniem, lub niestety były w tak ciężkim stanie, że umarły).
Sekcja kocia pomogła w 2022 roku 159 kotom 🐈 95 kotów oddanych do adopcji w ramach umów adopcyjnych. 64 koty, którym pomogliśmy doraźnie w miejscu ich przebywania lub dostarczonym do gabinetu. Nasza codzienna działalność na „froncie kocim” to:
• Wyjazdy do kotów w nagłej potrzebie: bezdomne i cierpiące, zagubione, chore, wypadki drogowe;
• Leczenie weterynaryjne;
• Opieka w domach tymczasowych;
• Pomoc w opiece kotów właścicielskich w sytuacjach trudnych (dofinansowanie leczenia, pomoc z karmą);
• Pomoc behawioralna;
• Odławianie kotów wolno żyjących do kastracji i leczenia;
• Dostarczanie karmy kotom wolno żyjącym;
• Pomoc w zapewnianiu schronienia na zimę dla kotów wolnożyjących.
Wszyscy wiemy, jak drogie jest leczenie weterynaryjne, zwłaszcza jeśli zwierzę wymaga nierzadko skomplikowanej operacji lub wielu badań czy zabiegów. Wzrosły ceny karmy i akcesoriów dla zwierząt. Koszty są ogromne i zawsze wyższe niż potrzeby.
Przed nami duże wydatki związane z socjalizacją psiaków. Starsza samotna pani, w gospodarstwie na odludziu mieszkała z dwoma psiakami, Jackiem i Agatką. Któregoś dnia pani zasłabła i została zabrana do szpitala w ciężkim stanie. Do domu już nie wróci, bo wymaga całodobowej opieki. Na podwórku zostały one - cudowne, wesołe psiaki. Tylko co parę dni dostawały jedzenie, i były wypuszczane, żeby przez parę minut rozprostować kości. Przez pozostały czas były zamknięte w małym, ciasnym kojcu, bo ogrodzenie jest nieszczelne. Nie widzieliśmy innego wyjścia jak tylko wziąć je pod swoją opiekę.
Jacuś to mega przylepa. Można go głaskać i głaskać i mu się nie nudzi 😊 Jacuś ma 2 lata, jest średniej wielkości. Bardzo zapatrzony w człowieka. Spędził swoje dotychczasowe życie w kojcu, więc jest spragniony kontaktu, interakcji. Uczy się przynosić piłeczkę, zaskoczony że można tak fajnie spędzać czas, a nie tylko patrzeć przez siatkę na puste pole.
Agatka, pięcioletnia duża sunia w typie dingo, mama Jacusia. To wspaniała, kochana dziewczyna, która nawet w największym stresie nie mruknie, nie pokaże nawet milimetra zębów. Cierpliwa, ufna, kochana.
Psy mieszkały w kojcu, nie są zsocjalizowane. Chcemy umieścić je w hoteliku, gdzie zajmie się nimi behawiorysta i trener psów. Tylko w ten sposób mają szansę na znalezienie nowych domów. To wszystko to jednak jeszcze dodatkowe koszty dla nas, a i tak nasze Stowarzyszenie boryka się z trudnościami finansowymi ze względu na coraz większą skalę działania. Ale nie możemy przecież odmówić pomocy tym zwierzętom! Bezdomne psy i koty muszą wiedzieć, że mogą na nas liczyć.
Pomóżcie nam dać szansę Agatce i Jacusiowi oraz innym „zwykłym” kundelkom i dachowcom. My, jako wolontariusze dajemy swój czas i zaangażowanie. To, czego nam wciąż brakuje to fundusze. Z wszelkich darowizn rozliczamy się skrupulatnie co roku. Na pewno każda Wasza złotówka zostanie wydana na pomoc naszym podopiecznym i lepsze warunki życia dla nich.
Dziękujemy za każdy grosik! Ekipa Bezdomniaków
Loading...