Zabrakło na dalsze leczenie połamanych łapek Lilki

Przygód Lilki ciąg dalszy. Uratowana od eutanazji, na którą została skazana przez swojego byłego opiekuna, który nie osiatkował balkonu. Lilka po wypadku spędziła ponad miesiąc w klinice, gdzie udało się poskładać połamane przednie łapki.

Niestety, skomplikowaną operację trzeba było powtórzyć, co wygenerowało dodatkowe koszty, których się zupełnie nie spodziewaliśmy. Kwota 2400 zł, którą udało się zebrać przy pierwszej zbiórce, wystraczyła zaledwie na opłacenie pierwszej operacji. Do pokrycia kosztów całego leczenia brakuje nam około 500 zł. Liczymy, że kolejna wizyta weterynaryjna będzie już dla Lilki ostatnią.

Tak bardzo się cieszymy, że udało nam się zawalczyć o życie i zdrowie Lilki. Dzielnie zniosła najtrudniejszy etap leczenia. Okazała się bardzo kochającą człowieka kicią. Mamy nadzieję, że od teraz będzie już tylko lepiej. Przed Lilką niebawem kolejny etap - poszukiwania nowego domku :)

Prosimy, pomóżcie nam doleczyć Lilkę do końca, jesteśmy już tak blisko!