Zabrany z ulicy - ropa i krew wypływała mu z uszu!

W dniu wczorajszym przez naszą wolontariuszkę została zauważona ta kocia bida...

Kot przybłąkał się na jedną z posesji w okolicach Teodorów, woj. łódzkie. Był bardzo głodny i zaniedbany... Chodził od domu do domu w poszukiwaniu jedzenia. Widać było, że kotek nie czuje się najlepiej. Jego uszy wyglądały fatalnie - leciała z nich ropa z krwią. Zapach był nie do zniesienia.

Nasza wolontariuszka natychmiast zawiozła go do zaprzyjaźnionego z nami weterynarza. Lekarz stwierdził ostre bakteryjne zapalenie uszu, które musiało sprawiać temu biedakowi dużo bólu.

Od razu otrzymał antybiotyki i leki przeciwzapalne. Kilka kolejnych dni spędzi w lecznicy, gdyż wymaga stałego podawania leków. Gdy kotek będzie już zdrowy zostanie wykastrowany i zaszczepiony.

Kochani potrzebna nam pomoc. Każdy wpłacony grosz jest na wagę złota. Tylko dzięki Wam możemy pomagać. Nie jesteśmy wspierani przez gminę lub miasto, nie dostajemy żadnych dotacji a mimo to staramy się nie odmawiać pomocy potrzebujacym skrzywdzonym zwierzętom. Za każdą wpłaconą kwotę będziemy bardzo wdzięczni!