Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Niestety serce Rudej zatrzymało się.😭😭😭😭😭
Jedynie możemy się cieszyć że odeszła bez bólu i w godności.😭😭😭😭
Właścicielka porzuciła ja cierpiącą w krzaki.
Obiecujemy że zawalczymy w imieniu Rudej o sprawiedliwość.
Dziękujemy wszystkim za wpłaty.❤️Przykro nam.😭😭😭😭
Nadpłata ze zbiórki jak się zgodzicie przekażemy na leczenie zwierząt z interwencji. Jeżeli ktoś życzy sobie zwrot prosimy o wiadomość prywatną. https://www.facebook.com/otozgorzow/
Nic już Cię nie boli Ruda ale to nie tak miało być...
DZIĘKUJEMY ŻE JESTEŚCIE
DAJECIE NAM SIŁĘ I WIARĘ ŻE WARTO POMAGAĆ
Bo ludzi dobrej woli jest więcej...
Kłaniamy się nisko
To ja Ruda. Chyba umieram. Niestety nie wszyscy kochają zwierzęta. Byłam niepotrzebna. Czekali na moją śmierć. W samotności, bez leków, ciepłych dłoni... Zapomniana i niewidoczna dla świata...
W ostatniej chwili dojechała do mnie Inspektorka Animals. Wybiegła z pracy, gdy zadzwonili sąsiedzi, że chyba chcą mnie zabić! Gdy moja właścicielka dowiedziała się, że jedzie Animals, ze swoim kolegą wywlekła mnie z domu. Przeszła przez ulicę i położyła w wysokich pokrzywach.
Zauważyła to sąsiadka... Jestem tu jeszcze wśród żywych. Cierpię. Nie wiem, czy będę żyła... Tak bardzo się boję. Tak bardzo mnie boli. Chcę już zasnąć w spokoju. Nie chce już nikomu zawadzać. Cisza. Ciepło. Chcę odejść.
Jestem skrajnie wycieńczona. Nie mam sił...
Czy chcę żyć? Nie wiem. Nikt mnie przecież nie kocha... My, Animalsi, błagamy Was. Pomóżcie nam ją odratować.
Jest w lecznicy DOG VET. Mocno odwodniona, ma chore płuca, dusi się, płyn w jamie brzusznej, obrzęki, podwyższone parametry nerkowe oraz niewydolność mięśnia sercowego. Wierzymy, że razem to się uda. Niech Ruda uwierzy w człowieka...
Loading...