Zack - wieczny tułacz, podasz mu pomocną dłoń?

Historia Zacka jest dość długa i obfituje w adopcje i powroty... Najeździł się Zack po Polsce w tę i z powrotem, ale nigdzie nie zagrzał miejsca na długo. Bardzo żywiołowy, o niespożytej energii, niezależny i.... samotny...
 

Nie ma łatwego charakteru, dlatego - jak bumerang - wracał z każdego domu, który zdecydował sie go przygarnąć. Ale Zack nie potrafi się w domu zachować, najlepiej czuje się na zewnątrz, wolny, kiedy robi co chce i kiedy chce. Jest niezmordowany, świetnie sprawdziłby się w psich sportach. Na rozładowanie energii, która go rozpiera doskonały byłby bieg przy rowerze, co Zack bardzo lubi.


Niestety Zack wciąż mieszka w hotelu, od ostatniego powrotu z adopcji dwa lata temu, nie znalazł sie dla niego odpowiedni dom... Koszt pobytu Zacka w hotelu, to 450 zł miesięcznie... Łatwo więc policzyć, że to daje ogromną sumę przez dwa lata...

 

Chcielibyśmy, aby Zack wreszcie trafił na swoich Ludzi, żeby miał własny kawałek podwórka, i najlepiej jakiegoś kolegę, z którym mógłby poszaleć. Niestety jak dotąd, owi Ludzie i kawałek podwórka pozostaje tylko w sferze marzeń...
 

Zwracamy sie z prośbą o pomoc w opłaceniu hotelu, będziemy niesamowicie wdzięczni za każdą, nawet najdrobniejszą wpłatę!

W imieniu Zacka, dziękujemy!