Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dnia 14.10 około godziny 22.00 otrzymujemy zgłoszenie od osoby, która nie była obojętna widokiem leżącego psa na poboczu w lesie Bytyńskim gmina Kaźmierz. Monika szybko zadzwoniła do nas z prośbą o podjechanie na miejsce, mówiąc, że "leży duży pies, podnosi tylko głowę i dycha...".
Nie zastanawiając się, jak zawsze w takich przypadkach, Szymon jedzie, bo życie zwierzaka jest najważniejsze. Nigdy nie ma czasu na zastanawianie się... Psina leżała koło drzewa nie ruszając się, czekając na pomoc. Na pierwszy rzut oka wyglądała, jakby ktoś ją potrącił, dlatego leżała koło pobocza... Widok suni był okropny. Nie wiadomo było gdzie oczy, gdzie tył... Zacieki, odparzenia pod oczami oraz w innych częściach ciała psiny. Ale tragedia oraz straszny ból tego psa nie kończy się na dredach, które pokrywały całe jej ciało.
"Malutka" trafia na cito do Kliniki weterynaryjnej ma problemy z poruszanie się widać ,że sprawia jej to ogromny ból, więc zostaje przeprowadzone RTG, USG oraz wszelkie badanie, które trzeba przeprowadzić, aby ratować sunie, bo nie ma na co czekać. Po wstępnym USG Doktor Marcin i tech Sylwia podejmują na cito przeprowadzenie zabiegu ratujące życie zadredziałej dziewczyny - diagnoza - ropomacicze.
Kolejny raz dziewczyna była o krok od śmierci... Po wykonaniu RTG dostajemy przykrą wiadomość - zerwane więzadło krzyżowe stan, który trwał od kilku miesięcy... Najwyraźniej "opiekunowi" już taki pies był niepotrzebny. Za tydzień musimy przeprowadzić operacje po ustaniu stanu zapalnego koło więzadła. Ile miesięcy dziewczyna musiała cierpieć, aby otrzymać prawidłową opiekę?
Prosimy Was, kochani, o wsparcie... Zabiegi, operacja, dalsza rehabilitacja oraz wyżywienie nas pogrąży, a to kolejny chory psiak, który będzie przebywał pod naszą opieką. Czy damy radę jej pomóc uzbierać funduszy na tyle, abyśmy mogli spokojnie spać?
Dziękujemy!
Loading...