O krok od śpiączki i śmierci głodowej

Closed
Supported by 77 people
1 664 zł (66,56%)

Started: 24 September 2019

Ends: 30 October 2019

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Życie ludzkie... To podobno cenny dar, a czy życie psa jest mniej warte niż człowieka? Dla nas nie i mamy nadzieję, że dla Was również. Że pomożecie w walce o życie Chudej.

Ludzie, którym jeszcze niedawno pomogliśmy w adopcji szczeniąt, którzy sami mają trzy psy i znikome środki finansowe, poinformowali nas, że na polu znaleźli psa. Sunia, jak wynikało z ich relacji, jest przeraźliwie chuda. Dodatkowo z chorą, opuchniętą łapą i prawdopodobnie śrutem w ciele, bo okoliczni mieszkańcy podają, że ktoś do niej strzelał.

W naszych szeregach dochodzi do burzliwej dyskusji, co robić. Adopcje stoją, a my nie mamy gdzie umieścić psa, ale schronisko, z którą wieś ma podpisaną umowę, to wyrok dla suni. W tym momencie przychodzi zdjęcie Chudej. Mimo, iż mamy zablokowane przyjmowanie nowych zwierząt, to serce zwycięża nad rozumiem... Dziewczyny w pracy biorą urlop na żądanie i jadą 30 km po sunię.

W lecznicy weterynaryjnej okazuje się, że ich decyzja uratowała życie psa. Wstępne wyniki mówią same za siebie, jeszcze kilka godzin, a Chuda zapadłaby w śpiączkę i wkrótce umarła! Poziom glukozy wynosi 4, gdy norma to 70-120! Pozostałe parametry masakrycznie poniżej normy. Okrutna anemia. Podejrzenie babeszjozy – krew zostaje dodatkowo wysłana do laboratorium w Warszawie.

Natychmiast zostaje wdrożone leczenie, zrobione RTG, USG. Prześwietlenie nie wskazuje, że łapa jest złamana, a opuchnięcie całej kończyny wskazuje na stan zapalny tkanek miękkich (np. po poważnym urazie mechanicznym, takim jak wypadek komunikacyjny).

Czekamy w napięciu na wyniki i informację, czy konieczne będzie przetoczenie krwi z banku. Chuda dostaje pierwszego dnia 7 zastrzyków i kroplówki. Jest skrajnie zagłodzona i wyniszczona. Musi być karmiona dobrej jakości puszką w bardzo małych ilościach, co 2 godziny! Po jej ciele chodzą setki, tysiące pcheł – dosłownie widać, jak jej sierść się "rusza"! Ma zniszczone, starte zęby, choć okazuje się, że jest młodsza, niż mogłoby się wydawać.

Wyniki krwi z laboratorium wykluczają babeszjozę. Pozostaje cieszyć się, prawda? Tylko jak się cieszyć, gdy to oznacza, że jej wyniszczenie okazuje się być efektem skrajnego zagłodzenia, które niemal wykończyło organy i doprowadziło ją do śmierci...

Opieka nad Chudą nie należy do łatwych. Albo jedziemy po nią i przywozimy do lecznicy na wizytę, albo jedziemy do niej zrobić jej serię zastrzyków których nienawidzi...

Walka się zaczyna, a Chuda potrzebuje Waszego wsparcia. Blagamy też o dom tymczasowy w okolicach Płocka, gdyż sunia musiała wrócić do ludzi, którzy ją znaleźli. Jest to problem, gdyż codziennie pokonujemy w sumie 120 km (po sunie i do weta, a następnie z powrotem) – to nasz cenny czas, który trzeba dzielić na inne fundacyjne zwierzaki i obowiązki. Dodatkowo dwie duże suki rezydentki zdecydowanie nie lubią Chudej.... 

Zbiórka zostanie przeznaczona na opłacenie dotychczasowego i przyszłego leczenia, dobrej jakości karmy mokrej oraz szczepień, a jak już pozwoli na to jej stan – na zabieg sterylizacji.

Supporters

Loading...

Supported by 77 people
1 664 zł (66,56%)