Znaleziona blisko lasu, dziś walczy z ropomaciczem

Niespodziewanie wyszła z lasu. Widok jadącego auta skierował ją w jego stronę. Kierowca, widząc w lusterku ciągnący się pościg, zatrzymał samochód. 

Pies natychmiast połozyl się na ziemię - jakby błagał o ratunek. Porposzono nas o pomoc. Mamy dt na chwilę oraz dwa tygodnie na zgłoszenie się właściciela, jeśli się nie pojawi, szukamy  domu. Wydawało się  wszytko łatwe  - ładny pies, w typie rasy, młoda, miła sunia...

Zaniepokoiła nas dziwna wydzielina, która pojawiła się w okolicy odbytu... Okazało się, że sunia ma początki ropomacicza. Za kilka dni  byłoby za poźno.

Musimy szybko sunię umówić na sterylizację. Na 7 dni przepisany ma  antybiotyk.  Potem szybko zostanie poddana zabiegowi. Prosimy Was o wsparcie zbiórki. Nie wiemy, jak taki cudny psiak znalazł się na podwórku, wiemy, że to chyba cud,ze ten samochod i ona znaleźli się tego dnia w tym samym miejscu. Gdyby nie dobra dusza, nie przeżyłaby sama  z rozwijającą się chorobą.

Pomóż nam uratować to życie...