Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Okruszek już miesiąc temu dojechał do swojego domu do poznania.
W końcu otrzymal swoje własne spokojne miejsce.. Na ziemi..
Dziekujemy ogromnie za wplaty dla okruszka!!
Kilka dni temu na Facebooku wyświetlił nam się post ze zdjęciami psiaka, który wyglądał jak kupka nieszczęścia. Psiak ten przybłąkał się do jednej z dobrych dusz w naszej gminie, która postanowiła szukać mu właściciela na własną rękę. Kiedy zobaczyliśmy psiaka, to nie mogliśmy dalej przeglądać tablicy i "tylko" udostępnić.
Skontaktowaliśmy się z osobą, do której przyszedł i udało się od razu przetransportować psa do weterynarza. Trzęsący się z zimna, głodu. Nie wiadomo jak długo trwała ta tułaczka...
Na miejscu okazało się, że jest to już staruszek w bardzo złym stanie fizycznym. Od tygodnia przebywa cały czas u weterynarza, który go diagnozuje. Oprócz wygłodzenia, wychłodzenia i anemii, ma straszne niedobory organizmu, rozchwianie morfologiczne. Wszystko wskazuje na to, że psa głodzono tygodniami... To, co psiak sobie upolował, to zjadł.
Ktoś chyba czekał, aż pies po prostu zdechnie... Bo stary, bo szkoda uśpić. Opieka nad takim zwierzakiem kosztuje nie tylko dużo pieniędzy, ale też czasu. Jesteśmy załamani. Ale to nie koniec złych wieści. Psiak jeszcze trochę spędzi czasu z lekarzami, ponieważ to nie koniec jego problemów zdrowotnych. Jego śledziona jest również w złym stanie. Musimy być przygotowani na systematyczną kontrolę śledziony i innych narządów.
Miejmy nadzieję, że obędzie się bez operacji. Modlimy się, aby udało nam się przedłużyć jego życie. Jakby psiak nie otrzymał wtedy odpowiedniej pomocy, to cierpiałby niesamowicie i powoli umierał w schroniskowym boksie.
Prosimy was o wsparcie finansowe, ponieważ to kolejny starszy, schorowany psiak pod naszą opieką i brakuje nam już sił, nie wspominając o pieniądzach. Dziękujemy!
Loading...