Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dla innych weekend to czas odpoczynku i beztroski, dla nas to kolejny koci ciężki przypadek :( Stan kocura nie pozwalał nam na luksus czekania - szybka wizyta w klinice w sobotę, wstępna diagnoza: entropium znacznego stopnia, być może małoocze, stan zapalny, powiększone węzły chłonne, wskazanie do pilnej konsultacji okulistycznej, bo kocur na pewno cierpi, przy czym Pani Doktor od razu ostrzega, że prawdopodobnie sprawa zakończy się usunięciem obu gałek ocznych Przy okazji stwierdza też plazmocytarne zapalenie dziąseł...
Już w poniedziałek udaje nam się zabrać kota do okulisty, który jak zwykle także życzliwie przyjmuje nas "na cito". Nie ma się już co łudzić, że rudzielec będzie widział - w obecnym stanie jego oczy to tylko dwa pulsujące ogniska nieustającego bólu :( Pan Doktor potwierdza, że konieczna będzie operacja. Jesteśmy umówieni na 9 lipca.
Kwota potrzebna na leczenie rudaska została wstępnie oszacowana na 1000 zł. Koszt zupełnie niespodziewany i przerastający nasze możliwości - dopiero opłacamy czerwcowe faktury. Zresztą doskonale wiecie, jak jest z naszymi finansami... a raczej jak bardzo ich nie ma :( Ale przecież ten kot tak bardzo cierpi... co innego mielibyśmy zrobić?
...pomożecie?