Niech zwierzęta, które nie mają ani dachu, ani spokojnego nieba nad głową nie będą głodne

Jak napisał Milan Kundera: „Prawdziwa dobroć człowieka może się wyrazić w sposób absolutnie czysty i wolny tylko w stosunku do tego, kto nie reprezentuje żadnej siły. Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt”.    

Te słowa zawierają w sobie wartości ponadczasowe i uniwersalne, ale szczególnego znaczenia nabierają, teraz gdy tak wiele zwierząt cierpi, przebywając na terenach, gdzie toczy się wojna. 

Sytuacja zwierząt w Ukrainie już wcześniej nie była łatwa, teraz wiele z nich ginie w bombardowanych budynkach; doświadcza traumy, gdy kolejny raz z przerażeniem szuka bezpiecznego miejsca podczas ostrzałów; nie ma dostępu do karmy i opieki weterynaryjnej.

Skala bezdomności psów i kotów jest większa, ponieważ wiele z nich straciło swoich właścicieli i chociaż na miejscu obserwujemy duże zaangażowanie osób cywilnych i żołnierzy w pomoc dla bezdomnych, błąkających się czworonogów, to jednak podstawowym i największym problemem pozostaje brak karmy. 

Podczas wyjazdów do centralnej i wschodniej Ukrainy, staramy się odpowiedzieć na prośby przychodzące do nas z wielu miejsc, gdzie przebywają zwierzęta, niestety sami borykamy się z brakiem środków na zakup karmy.

Bardzo prosimy o wsparcie tej zbiórki. Niech zwierzęta, które nie mają ani dachu, ani spokojnego nieba nad głową, chociaż nie będą głodne.