Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Z oporem i trudnością, ale kolejny raz prosimy Was o pomoc 😢
Zakociliśmy się, bo jak odmówić, kiedy trzeba ratować trzy malutkie kotki pozostawione bez matki przez kilka dni. Jak powiedzieć nie, kiedy trzy dni później dostajemy kolejny telefon o kolejnych maluszkach, które jakiś cZŁOwiek porzucił. Kończy się wtedy myślenie zdroworozsądkowe, a zaczyna działanie sercem.
Konsekwencje tego to olbrzymie faktury w gabinetach weterynaryjnych. Diagnozowanie, leczenie i stawianie na nogi tych malizn to tysiące. Nie zawsze z sukcesem.
U kociaków pojawiają się zapaści, dostają biegunki, nie przyjmują pokarmów, wymagają podawania kroplówek.
Najmniejsza, najsłabsza nie dała rady pokonać własnych słabości... Pozostałe przy życiu wymagają dokładnego zbadania przyczyn takiego stanu rzeczy, a następnie wdrożenia leczenia. A to oznacza kolejne faktury z kolejnych gabinetów weterynaryjnych.
Do tego karma, mleko, podkłady, butelki i chusteczki. I gdyby tylko na tym kończyły się nasze zmartwienia… Kolejne domy i kolejne kłopoty, biegunka, problemy z brzuszkiem.
W najlepszym wypadku pieniądze na kolejne szczepienia. Na koncie pustki, a adopcje stoją…
Jesteśmy naprawdę pod ścianą, nie mamy funduszy, ani miejsca na przyjmowanie kolejnych kotów, a te, które pozostają pod naszą opieką wymagają jej nadal. Nie da się nakarmić kocich brzuszków chęciami, a tylko na nie w tej chwili nas stać.
W okresie wakacyjnym pod naszą opiekę trafiło około 30 kotów, większość znajduje się w naszych domach, nadal wymagają specjalistycznej karmy, leczenia, szczepień, zanim trafią w kochające ręce.
Możemy dać z siebie wiele, czas, zaangażowanie i opiekę, ale bariery finansowej same nie przekroczymy. Czy możemy liczyć na Waszą pomoc?? Bardzo o nią prosimy...
Loading...