Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Z całego serca dziękujemy za to że jesteście, że pomagacie. Nadal mamy pod opieką wiele ciężko chorych zwierząt. Nadal zwierzaki czekają na operacje i są w trakcie leczenia. Mimo tragicznej sytuacji finansowej stowarzyszenia staramy się nie zostawiać bez pomocy szczególnie w sytuacji zagrożenia życia zwierzęcia. Dziękujemy z całego serca za wsparcie.
To nasza kolejna zbiórka, a w zasadzie zbiórka ostatniej szansy. Za każdym razem błagamy, ale niestety żadnej z naszych zbiórek nie udało się uzbierać, każda cząstkowo, w małym procencie, a my mamy tak dramatyczne długi w hotelikach i klinikach weterynaryjnych, że nie mamy już za co leczyć zwierząt.
Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia, ale my nie mamy ju sił. Prosimy, błagamy, nie dla siebie, a dla tych najbardziej skrzywdzonych istot. Mamy pod opieka pond setkę zwierząt - bez oczu, kulejące, z chorą skórą schodzącą płatami, z przewlekłymi chorobami, starsze, nieadopcyjne, niechciane, niekochane, bez szans na dom. A mimo to nie kalkulowaliśmy, jak inni - wziąć czy nie wziąć. Wzięliśmy, bo ich bezpieczeństwo było dla nas najważniejsze.
Musimy zapłacić faktury w hotelikach dla psów oraz w klinikach weterynaryjnych. Musimy to zrobić jak najszybciej, a nie mamy jak. Zaległe, oczekujące na zapłatę przekroczyły już kwotę 150 tys. zł, a bieżące stale dochodzą. Naszym największym marzeniem jest pozbycie się zadłużenia i możliwość dokonywania bieżących płatności ze świadomością, że możemy pomagać, że nie stoimy na skraju przepaści, że damy radę. W tym momencie przytłacza nas świadomość, że nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z tymi kosztami, które przekraczają nasze możliwości, mimo, że robimy, co tylko można. A chcemy móc dalej ratować te zwierzęta, móc im pomagać, mieć możliwość dawać im szansę na życie, życie dobre, bezpieczne i szczęśliwe.
A teraz, teraz stoimy na skraju przepaści, razem z nimi, z ich strachem i cierpieniem. Tak bardzo potrzebujemy pomocy, dla nich i dla tych, które jutro, za tydzień, za miesiąc przyjdą do nas z błaganiem o pomoc...
Loading...