Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zbynio, dzięki zbiórce, ma na kolejne dwa miesiące w hotelu . Bardzo dziękujemy :)
Historia Zbynia to historia psa z autyzmem - psa, któremu człowiek nie był potrzebny do szczęścia, może dlatego, że ludzie źle go potraktowali. Wszystko zmieniło się, kiedy na swojej drodze spotkał Martę. Poruszył ją los Zbynia, zrobiła wszystko, żeby znaleźć Zbyniowi dom i udało jej się. Niestety ludzie, którzy adoptowali Zbynia, oddali go do schroniska.
Nie był psem jakiego by chcieli, unikał ludzi, kiedy chcieli być zbyt blisko. Gryzł, żył w swoim świecie, drażniło go wszystko. Marta nie mogła pozwolić na to, by Zbynio został w schronie, zabrała go i umieściła w hotelu dla psów. W życiu Zbynia rozpoczął się nowy etap.
Tymczasowi opiekunowie Zbynia uparli się, by z gburka zrobić fajnego psa. Byli behawioryści, ale wszyscy jednym głosem mówili, że Zbynio już taki zostanie, że nic nie można zrobić. Mimo ich słów, hotelowi opiekunowie postanowili zawalczyć o Zbynia. Nie było łatwo. Zbynio nie pomagał. Gryzł, uciekał i w ogóle nie miał chęci na zawieranie bliższych znajomości.
Pierwszy raz Zbynio przytulił się do człowieka, czyli hotelowej cioci, kiedy ta - mimo że gryzł - przytuliła go i nie puszczała, póki się nie uspokoił. Zbynio nie rozumiał, co to za uparta kobieta, ale spodobało mu się to przytulanie. Codziennie przez ponad rok trwały ćwiczenia ze Zbyniem, aż Zbynio zaczął sam szukać dłoni do głaskania, sam przybiegał na zawołanie. To był dopiero początek, dwa lata w hotelu sprawiły, że Zbynio nawiązał z opiekunami więzi uczuciowe, kocha swoją ciocię i wujka i nawet bywa o nich zazdrosny.
Prosimy was o pomoc w utrzymaniu Zbynia w hoteliku, niech starszy psiak ma swoje miejsce na ziemi. Każda złotówka jest na wagę złota. Bardzo dziękujemy za wsparcie Zbynia i jego opiekunów w walce o normalne zdrowe życie - bez lęku, stresu i pełne miłości.
Loading...