Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Jest nam ciężko... jesteśmy na etapie potwornego kryzysu.
W kilku lecznicach mamy długi, nie mamy za co kupić karmy do domów tymczasowych i bezdomniaków, koty nam chorują, a my kompletnie załamane, nie wiemy, co dalej robić. Przyjęliśmy pod skrzydła fundacji za dużo zwierząt, nasze darowizny miesiąc do miesiąca spadły o 70-80%, nie dostajemy nawet 1 grosza z pieniędzy państwowych i dalsze funkcjonowanie Fundacji wisi na włosku. Maluszki - Coco i Kitka niemalże codziennie u weterynarza:
Stoczyliśmy kilka dni walki o życie naszej seniorki Trufli, która niestety odeszła za tęczowy most zostawiając nas z długiem. Jej leczenie w szpitalu całodobowym kosztowało nas kilka tysięcy. Nie mamy za co opłacić faktury.
Każdego dnia któryś z naszych podopiecznych trafia do lecznicy na różne wizyty: od odrobaczeń, szczepień po sterylizacje i inne zabiegi.
Do tego codziennie karmimy ponad 100 bezdomnych kotów, które oprócz karmy potrzebują czasem leczenia. Tak jak nasza podopieczna czarnulka, która została pogryziona przez inne koty ze stada i od tygodnia dochodzi do siebie w szpitaliku.
Takich chorych i potrzebujących naszych zwierzaków moglibyśmy wymienić jeszcze wiele. Jesteśmy załamani i zrozpaczeni, że musimy odmawiać kolejnym zwierzętom, ale nas nie stać już na te zwierzaki, które aktualnie są w Fundacji.
Prosimy o pomoc, bez wsparcia nie przetrwamy kolejnego miesiąca.
Loading...