Dramat w pyszczkach - zbiórka na ząbki

Stefana zgłosiła Pani karmicielka - kocurek nie chciał jeść, nie pił... Tylko cały czas tarł pyszczkiem o ziemię. Strasznie się przy tym ślinił - schudł bardzo, sierść zrobiła się stercząca i szorstka. Przychodził w miejsce karmienia i tylko patrzył... Widać było, że jest bardzo głodny, ale bał się jeść ze względu na ból... 

Udało się go złapać i zawieźć do kliniki. W trakcie zabiegu okazało się, że trzeba usunąć kilka zębów, bo był stan zapalny - krew i ropa - opuchlizna nie pozwalała mu gryźć pokarmu, każdy ruch szczęką musiał wywoływać ogromny ból... 

Na szczęście w porę otrzymał pomoc - a co najważniejsze - jest jeszcze młody, więc wszystko powinno się zagoić. Dostał leki i długo działające antybiotyki. 

Bardzo Was prosimy o pomoc w opłaceniu faktury za jego leczenie.