Żeby istnieć i pomagać

Koty w Kociej Chatce potrzebują wsparcia. Nasza fundacja w pełni utrzymuje się z  darowizn. Lecz niestety nie zawsze one wystarczają na bieżące wydatki, dlatego prosimy o wsparcie finansowe.

Pod naszą opieką ciągle przebywa kilka kotów, które szukają nowych domów. Jednak telefony w ich sprawie milczą, a my musimy opłacać lokal, rachunki, karmę, żwirek, opiekę weterynaryjną i wiele innych. Niestety są to duże koszty, których nie będziemy w stanie pokryć bez Waszej pomocy.

Ponadto aktualnie bardzo aktywnie działamy w wyłapywaniu kotów do kastracji. One również na czas zabiegu i rekonwalescencji są pod naszą opieką. Potrzebują jedzenia i żwirku, które bardzo szybko się kończą.

Z własnych kieszeni dokarmiamy też koty wolnożyjące, te zapomniane i niechciane przez nikogo. Są to stada nawet po kilkanaście kotów, które dziennie jedzą kilka kilogramów karmy mokrej. Jednak nie możemy z tego zrezygnować, nie zostawimy ich na pastwę losu.

Jesteśmy niewielką fundacją, jest nas zaledwie 6 osób i staramy się jak możemy pomagać zwierzętom. Nie otrzymujemy wynagrodzenia. Koty, które do nas trafiają zasługują na lepsze jutro, które chcemy im zapewnić wspólnie z Waszą pomocą.

Dlatego bardzo prosimy o pomoc, żebyśmy dalej mogli nieść dobro i pomagać tym, o których nikt nie dba.

Kwota do zebrania jest kwotą szacunkową na pokrycie rocznych kosztów lokalu, mediów oraz wyżywienia i żwirku dla kilku kotów,  które są przygotowywane do adopcji.