Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za każdy grosik i dobre słowo <3
Częśc naszych zobowiązań zostala pokryta .
Papi znalazl nowy domek <3
Wafel , jedno ze szczeniaat rowniez ma domek <3
Brat Wafla Nitek rowniez ma domek <3
Niunius równiez juz w swoim domku jest <3
Pożegnalismy Naszego Hermesa :(
Do nowego domu trafila ta parka <3
To wszystko dzieje się dzięki Waszemy Wsparciu <3
Ogromnie za nie dziękujemy <3
Zgłoszeń o kociętach i szczeniętach w tym roku jest strasznie dużo. Za dużo. Nie wszędzie da się pomóc. Niestety w tej chwili jesteśmy już pod kreską.
Szczenięta wywalane w kartonach, podrzucane ludziom... Mała sunia ze zdjęcia trafiła do kliniki, ma choroby skórne, być może dlatego wylądowała na ulicy. Lecznica poprosiła o pomoc, małej groziło schronisko. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, jest w trakcie leczenia.
Ostatnio na różnych forach pod postami o zwierzakach na łańcuchach, w polach biegających, stodołach widać wiele komentarzy - "pomóżcie" "uratujcie je", "napiszcie do fundacji". To nie do końca tak jest, zazwyczaj ludzie uważają, że fundacja da radę, jakoś to będzie. Tyle że to tylko się tak wydaje...
Sunia na zdjęciu niżej została wystawiona na OLX. Dzieci odpowiedziały na ogłoszenie - sunia w wieku 4 tygodni została wydana dzieciom pod marketem. Poprosili nas o pomoc ich rodzice.
Szczenięta poniżej zostały podrzucone na działkę dobrym ludziom. Ludzie poprosili o pomoc z adopcjami, szczepieniami.
Niektóre fundacje to tylko wolontariat, działamy z datków od Was tak naprawdę. Z zebranych pieniędzy opłacamy hotele, szpitale, szczepienia, leczenie, utrzymanie zwierzaków adopcyjnych i tym, którym domu nie można znaleźć. Każdy zwykły człowiek może zrobić to co my - zabezpieczyć zwierzaka, poszukać właściciela jeśli to się nie uda - dobrego domu (warto spisać umowę).
Kotów, które mamy pod opieką jest sporo, zarówno wolno bytujące (przekazujemy karmę karmicielom, zakupujemy ją z naszych środków). Mamy również koty w domach tymczasowych, mimo ogłoszeń siedzą u nas od roku. Karma, żwirek, opieka weterynaryjna jest po naszej stronie.
Nie jesteśmy cudotwórcami, ale staramy się nie odmawiać, jeśli nie możemy zwierzaka przyjąć, ogłaszamy go na stronie. Czasem tak niewiele, ale ktoś go może wypatrzyć. Problem z domami tymczasowymi darmowymi jest nie od dziś, stąd i hotelowanie a z tym wiążą się większe opłaty.
Sunia w typie JRT miała być poddana eutanazji z powodu agresji, lecznica poprosiła o pomoc. Sunia przebywa w hotelu (700 zł), szukamy dla niej domu.
Psiak, który wędrował po wsi. Wykastrowaliśmy go, nie miał gdzie wrócić, trafił do hotelu (600 zł). Cały czas jest ogłaszany i szuka domu.
Sunia Runa, przekazana na zrzeczenie. Pierwsze jej ogłoszenie pojawiło się na olx, niesterylizowana sunia z ogromnymi problemami skórnymi. Obecnie czeka na sterylizacje, jest również odczulana u Dr. Milewskiej. Szuka domu.
Często na forach pod różnymi postami jest dużo hałasu. W momencie gdy organizacja psy zabezpiecza, wszystko pęka, jak bańka mydlana i zostajemy z tym sami. Pamiętajcie, że tak samo jak my macie udział w pomocy dla zwierzaków, które trafiają z różnych powodów czy do organizacji wolontariuszy... Sami sobie nie damy rady, pomoc dla takiego zwierzaka nie kończy się w momencie zabezpieczenia. Wtedy dopiero koszty idą w górę...
Zapada cisza. Pojawia się kolejny zwierzak i znów jest tak samo...
Organizacje nie nadążają ze spłatą zobowiązań, długi rosną...
Tak wygląda realny świat od strony tego co robimy. Tylko wspólnie możemy coś zdziałać. Pamiętajcie o tym!
Bardzo prosimy o wsparcie!
Loading...