Znaleziona ze szczeniakami w lesie - cudem uniknęły śmierci!

W zeszły wtorek dostałyśmy pilne zgłoszenie o porzuconych szczeniakach w lesie! Pani, która dokonała zgłoszenia poinformowała nas, że koło posesji na której mieszka, w lesie jej mąż znalazł trzy szczeniaczki które są tak malutkie, że mają jeszcze zamknięte oczka 🥺

TO CUD, ŻE ZOSTAŁY ZAUWAŻONE I PRZEŻYŁY !

Pani która jest znalazła postanowiła je zabrać do domu, by wykarmić je na butelce a my obiecałyśmy, że po wykarmieniu przyjmiemy pieski pod swoją opiekę, by szukać im nowych domów. Jednak tego samego dnia wieczorem zmieniła się sytuacja gdy pod posesję przyszła sunia w typie owczarka niemieckiego, było podejrzenie że jest to matka szczeniąt, bo krążyła w miejscu tam, gdzie leżały szczeniaki 🥺

Państwo zrobili prowizoryczną budę i wsadzili do niej szczeniaki. Sunia natychmiast przyszła zaopiekować się nimi 🥺😍 Sunia początkowo była bardzo nieufna, lecz małżeństwo które znalazło szczeniaki zaczęło chodzić do suni, by ją karmić, w sobotę sunia już zaczęła jeść im z ręki więc natychmiast pojechaliśmy zabrać maluchy razem z ich matką. Jesteśmy pod wrażeniem ich empatii do braci mniejszych!

Nawet nie chcemy myśleć co by się stało gdyby ci ludzie nie zauważyli maluszków... Sunia dostała na imię Karmen, jest skrajnie wychudzona i skołtuniona, nie ma chipa. Szczeniaczki mają około półtora tygodnia.

Nie wiadomo czy sunia oszczeniła  się w lesie, czy ktoś ją tam podrzucił ze szczeniakami. My już naprawdę dużo bestialstwa ludzkiego widzieliśmy....

Kochani potrzebujemy dobrej jakości karmę dla tej dzielnej mamusi i już niedługo dla jej szczeniaków. To stanowi dla nas spory wydatek. Maluszki w dniu dzisiejszym otworzyły oczka, mamy nadzieję, że przeżyją, że to, co najgorsze cała psia rodzina ma już za sobą... TRZYMAJCIE KCIUKI!

Będziemy na bieżąco podawać kolejne informacje. Błagamy Was o wsparcie! LICZY SIĘ DLA NAS KAŻDY GROSZ!