"Żółwioland". Zbudujmy dom dla żółwi!

Zbieraliśmy się do tego projektu dość długo. Dojrzewało to w naszych głowach, postanowiliśmy więc zacząć realizować nasze duże marzenie. 

Jesteśmy przygotowani, że zajmie to dość dużo czasu, że temat niszowy. Wiele osób mówiło, nam, żeby puknąć się w czoło, ale jednak. Próbujemy... Mało kto zna problem gatunków inwazyjnych, a sporo osób który ten problem zna bagatelizuje. Wiadomo, że "najlepszym" rozwiązaniem byłoby wyłapać i uśpić - kto by się liczył z gadem?

My się liczymy. Mamy nadzieję, że nie tylko my. Jako fundacja pragniemy stworzyć dla tych zwierząt bezpieczne miejsce. Niewielki zbiornik w którym będą mogły sobie rezydować w spokoju, z jednoczesnym zabezpieczeniem środowiska naturalnego - gdyż nie ukrywajmy, mówimy tutaj o gatunkach inwazyjnych, a to jest sprawa poważna. 

Oki! Teraz pokrótce, na co ta zbiórka.

Największym kosztem jest obecnie ogrodzenie działki, koszt jest to niestety astronomiczny i większość zbiórki będzie musiała go pokryć. Teraz musi być zabezpieczony nie tylko przed ucieczką gadów, ale także wizytą nieproszonych gości i potencjalnych drapieżników. 

Na zdjęciu widoczne jest ogrodzenie, jeszcze ze starych map googla, niestety gdy otrzymaliśmy lokal to już go nie było... Na zdjęciu macie zaznaczone dwa prostokąty. Pierwszy, czerwony to oczko wodne dla żółwi wodnolądowych. Musi być odpowiednio głębokie, aby pozwoliło przezimować zwierzakom na dnie, odpowiednio zabezpieczone przed przeciekiem, a także spełnić wszelkie inne wymogi które nałoży na nas RDOŚ

Jeśli fundusze pozwolą to również fioletowy prostokąt stanie się faktem - letnim wybiegiem dla żółwi lądowych. Jest to jednak druga faza projektu, który mamy nadzieję znajdzie swoich patronów. Wstępnie miasto udostępnia nam teren przy azylu, mamy także firmy, które będą w stanie podjąć się tego zadania, no ale niestety część funduszy musimy zebrać sami. 

Kwota oczywiście może ulec obniżeniu, jeśli tylko znajdziemy sponsorów dodatkowych, zwłaszcza że ogrodzenie stanowić może dość atrakcyjną powierzchnię reklamową, tak jak widać to na starych zdjęciach.

Na koszta składają się także:

- plantowanie i dostosowanie terenu

- koszt wszystkich niezbędnych zgód i pozwoleń

- zestaw filtrów do wody

- monitoring obiektu (niestety, nie tylko zwierzęta potrafią wkraczać na teren takiego miejsca...)

Jak widzicie, plany są wielkie, czas zbiórki również duży. Przedsięwzięcie jednak wyjątkowe i z ekologicznego punktu widzenia bardzo ważne. Postarajmy się znaleźć lepsze rozwiązanie dla tych zwierząt niż stosowane obecnie. Możemy zapewnić im pomoc, możemy zapewnić dobrostan. Miłość do zwierząt nie powinna kończyć się tylko na psach i kotach. 

Jeśli chcesz nas wspomóc, dorzuć coś do skarbonki. Jeśli znasz firmy lub osoby prywatne itp. które może szukają takiej formy reklamowania się podeślij im kontakt do nas. Wspólnymi siłami stwórzmy miejsce dla tych zwierząt. Wspólnymi siłami naprawmy szkody w środowisku, które sami wywołaliśmy.

O postępach naszych prac będziemy informować na naszym fanpage'u na facebooku i stronie internetowej, oraz tutaj - na stronie zbiórki.