Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Uratowana w zeszłym tygodniu Łatka pojechała bezpośrednio do adopcji pod Tucholę, gdzie już jest trochę moich koni. Odwiedziłyśmy ją w weekend z Basią, żeby zobaczyć czy wszystko u niej dobrze. Jak widać na zdjęciach brzuszek Łatki już urósł. Był u niej weterynarz zbadać ją. Łatka jest w dobrej kondycji i czekamy na źrebaczka. Trochę to może jeszcze potrwać, bo klacze chodzą w ciąży ponad 11 miesięcy, a ten brzuch jeszcze nie ciągnie się po ziemi. 🙂 Łatka została też wykąpana i rozczesana i od razu wygląda jak piękna kobieta w ciąży. Z całego serca dziękuję Wam za pomoc w uratowaniu Łatki. Dziękuję podwójnie, bo uratowaliście dwa życia.
-----
Dziękuję to mało, by wyrazić moją wdzięczność! Udało się zebrać całą kwotę na wykup! Łatka będzie żyła, a to wszystko dzięki Wam! Z całego serca dziękuję w swoim oraz Łatki imieniu! Niebawem więcej informacji oraz zdjęcia, zachęcam do śledzenia strony!
Fundacja nie posiada złożonych struktur ani pracowników, a swoją misję realizuje dzięki osobistemu zaangażowaniu i poświęceniu założycielki.
Dziękujemy, że pomagasz ratować zwierzęta
Łatka to wiejski koń, którego przywiozła starsza Pani ze swoim dorosłym synem. Co prawda to ona była jej właścicielem, ale syn mocno nalegał, żeby ją sprzedać, a mamę zabrać ze wsi do dużego miasta.
Ponoć syn Łatkę zaźrebił, żeby była cięższa przed sprzedażą, bez wiedzy swojej matki. Niestety starsza Pani nie zauważyła, że Łatka spodziewa się maleństwa, a o tym fakcie poinformował ją dopiero handlarz, gdy ta już podpisała umowę.
Zapewne przeżyła wielki szok, w końcu Łatka była z nią od źrebaka, a została w ten sposób oszukana przez najbliższe osoby. Nie wiem, czy starsza Pani również miała świadomość, gdzie oddaje Łatkę, Jej syn wyczuł z pewnością interes i w porę wykorzystał szansę, na której stracić miała tylko Łatka. O pieniądzach tutaj rozmawia się w pierwszej kolejności, a o godności zapomina.
Za zaźrebioną Łatkę handlarz życzy sobie 9200 zł. Termin spłaty zaliczki ustala na 11 sierpnia, tego dnia muszę dać 3000 zł. Co mogę powiedzieć? Nic. Oczywiście się zgadzam. W grę wchodzą dwa życia, z czego jedno jeszcze nienarodzone…
Kochani, działać trzeba szybko, mamy bardzo mało czasu a kwota jest duża. Niestety bez Was sobie nie poradzę, jeśli ma się udać to tylko dzięki Wam. Już nie raz pokazaliście swoją wielką moc, która uratowała już wiele istnień, ich by dziś nie było. Nikt by o nich nie pamiętał, każde byłoby tylko wspomnieniem.
Bardzo proszę o pomoc dla Łatki i jej jeszcze nienarodzonego dziecka. Sprawmy by ta starsza klacz, miała jeszcze szansę odchować w bezpiecznym miejscu swoje maleństwo i obserwować jak dorasta pod jej okiem. Podarujmy im prawdziwe życie, one nie muszą umierać.
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540. Dziękuję za pomoc. Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów dla starych koni.
Loading...