Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Pewnie mamy małe szanse, by stanąć na nogi i móc pomagać dalej, bo zbiórki nam idą bardzo słabo, ale spróbujemy... Może zdarzy się cud.
Fundacja Serce dla Zwierząt powstała z potrzeby serca. Kochamy to co robimy. Działamy od ponad 10 lat i uratowaliśmy niezliczoną liczbę zwierząt. Nie pobieramy wynagrodzenia za naszą pracę. Jesteśmy organizacją działającą non profit. Nasza pomoc uzależniona jest tylko od darowizn osób o wielkich sercach.
Kładziemy bardzo duży nacisk na sterylizacje i kastracje, by zapobiegać bezdomności oraz cierpieniu bezdomnych, chorych kociąt jak i ich matek, które wycieńczone rodzą kilka razy w roku gdzieś w krzakach, piwnicy czy w kartoniku....
Kastracja kotki to zabieg raz na całe życie, który waha się w granicach 200- 300 zł (w zależności od lecznicy). Zawsze staramy się wyłapać dzikie kotki na zabieg, by nie mnożyć bezdomności. 10 kotek i 10 kocurów w miesiącu to już jest koszt około 6 tys. zł (z pobytem w szpitalu i profilaktyką...)
Dzięki tym zabiegom znacząco ograniczamy nadpopulację kotów oraz niechciane, chore, bezdomne kocięta. Kotki po zabiegu zostają w szpitalu na 7 dni. Kocury 3 dni.
Nic nas nie boli bardziej niż widok ciężko chorych, bezdomnych kociąt...
Ponadto każdego dnia dokarmiamy kilkanaście stad kotów wolnożyjących na terenie Białołęki oraz kilka w Jabłonnie pod Warszawą (łącznie kilkadziesiąt kotów). Miesięcznie na ten cel przeznaczamy ok. 7 tys. zł.
Znajdujemy zwierzętom kochające domy, ratujemy je z dramatycznych warunków. Nasza codzienność to kontakt z chorymi, skrzywdzonymi istnieniami, które tak bardzo nas potrzebują.
Traktujemy bezdomniaki należytym szacunkiem starając się zadbać o nie na najwyższym poziomie. Jeździmy do najlepszych lecznic i specjalistów.
Dajemy schronienie oraz poczucie bezpieczeństwa.
Zajmujemy się najtrudniejszymi przypadkami i nie boimy się wyzwań!
Nigdy się nie poddajemy, dlatego dziś postanowiliśmy zawalczyć o przyszłość naszej fundacji!
Straciliśmy płynność finansową, zalewają nas kolejne i kolejne faktury, na które nie mamy już środków. Zbiórki nie pokrywają wydatków i bardzo szybko idziemy na dno... Wakacje to dla wielu fundacji najgorszy czas. Nie dajemy już rady...
Średnie miesięczne wydatki fundacji oscylują na granicy 30 tysięcy złotych! Są to głównie koszty leczenia i hospitalizacji, profilaktyki (tak ważne szczepienia, odrobaczania, czipowanie, sterylizacje), karmy dla wolnożyjących stad kotów, utrzymania zwierząt w domach tymczasowych, karm weterynaryjnych dla chorowitków, leków, suplementów, podkładów higienicznych itd.
Nie mamy dofinansowań, a utrzymujemy się tylko z darowizn ludzi o wielkich sercach. Dlatego błagamy Państwa o pomoc byśmy mogli dalej działać na rzecz najbardziej skrzywdzonych zwierząt. Będziemy wdzięczni za pomoc. Każda złotówka jest ważna. Dziękujemy za zaufanie i wsparcie!
Loading...