Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Każdego dnia błagania o ratunek... Każdego dnia mamy nowe zgłoszenia i wciąż nowe zwierzęta w potrzebie… Tylko jak im wszystkim pomóc, kiedy już te, które są pod naszą opieką, a jest ich kilkadziesiąt, generują nam wysokie koszty utrzymania, leczenia...
A jak widzicie, nasze zbiórki na opłacenie faktur, idą bardzo kiepsko albo stoją w miejscu. Mamy aktualnych 18, TAK, zgadza się OSIEMNAŚCIE zbiórek, które musimy pilnie zakończyć, ŻEBY MÓC DALEJ RATOWAĆ!
Przypominamy Wam (bo pewnie o NIEJ już zapomnieliście) naszą podopieczną - koteczkę Zuzię. Koteczka wyrzucona jak śmieć razem z braciszkiem do śmietnika osiedlowego. Udało się je uratować. Braciszek adoptowany, bo był zdrowy, Zuzia niestety nie. Od małego problemy z oddychaniem. Zapchane kanaliki łzowe, kk., słaba odporność, chwytała migiem różne infekcje. Ogarnęłyśmy z czasem. Już było dobrze, a tu znowu powtórka.
No to walczymy o nią. Jak niektórzy z Was pamiętają, jakiś czas temu pędziłyśmy co tchu z Zuzią do Kliniki w Poznaniu. Zuzia w ciężkim stanie. Dusiła się, nie mogąc złapać oddechu. Zdążyłyśmy. Kilka godzin na pompie, kroplówki, tlen, leki... Wróciła do nas... Dla Zuzi zakupiłyśmy za własne pieniądze nebulizator.
Robimy dla Zuzi, wszystko, co w naszej mocy: badania krwi, badanie rhinoskopii, którego głównym celem było dokładne zbadanie jam nosowych, nozdrzy tylnych, okolicy gardła i krtani.
Ostatnio Zuzia miała przeprowadzone w Klinice w Poznaniu badanie wolumetryczne (tomografia stożkowa CBCT) głowy. Z kontrastem i bez kontrastu. Zalecono biopsję pod kontrolą rhinoskopu i cytologię, płynu zapalnego znajdującego się w jamie puszek bębenkowych jak i myringotomię (operacja) i pobranie płynu do badań mykologicznych i bakteriologicznych.
Na razie Zuzia ze względu na konieczne kolejne znieczulenie, musi jeszcze zaczekać. Organizm musi się zregenerować po kilku narkozach, żeby można było dalej działać. Kiedy to nastąpi, dokładnie nie wiemy. Zuzi nadal podajemy leki, inhalujemy.
Kochani, a teraz do Was ogromna prośba. Wszystkie badania jak do tej pory opłacałyśmy same, niestety nie udźwigniemy już kosztów za TK. - 1. 486 zł!
Dlatego ogromnie prosimy Was o wsparcie! Pomóż ZUZI, wpłać, chociaż kilka złotych! Grosz do grosza i uda się! Tylko razem możemy zawalczyć o zdrowie Zuzi! ZA KAŻDY, NAWET NAJMNIEJSZY GROSIK, W IMIENIU ZUZI - DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERCA!
Loading...
