Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Moi drodzy, przed Wami uratowany Ignaś! Bardzo wszystkim dziękuję za pomoc w ocaleniu osiołka. Aktualnie jest on już po wizycie weterynarza, ale czeka go jeszcze kontrola kowala. Osiołek jest jeszcze mało ufny, boi się, choć szuka kontaktu, który staramy się z nim złapać. Basi udało się przekonać go do spróbowania poczęstunku i tak małymi kroczkami będziemy go oswajać z nowym domem.😊
Piękna pogoda i pierwsze znaki wiosny czuć w powietrzu, a to jeszcze bardziej sprawa, że towarzystwo czteronożnych przyjaciół i praca z nimi staje się najprzyjemniejsza.❤️
Dziękuję Wam jeszcze raz za tak liczną pomoc dla bidulka, jego życie mogło się już skończyć, a dzięki Wam jest tu z nami i przed nim już tylko spokojne i piękne chwile życia.❤️
"Zostawili mnie tu, a ja ich tak bardzo kochałem, tak bardzo ufałem. Co ze mną nie tak, że nikt nie chce mnie pokochać, podarować domu? Być może byłoby lepiej, gdybym się w ogóle nie urodził…"
Ignaś nie wie, dlaczego trafił do handlarza. Zapewne przeważyło to, że nie ma nic do zaoferowania, trafił do nieodpowiednich ludzi, a Ci wywęszyli łatwy interes i sprzedali go za parę złotych na rzeź. Handlarz mówił, że to stali klienci, co jakiś czas przywożą takich Ignasiów, które nie zawiniły niczym, poza tym, że po prostu są.
Ignaś też nie rozumie, czemu musi umrzeć, nie wie, czym są pieniądze i jak wiele złego potrafią zrobić dla nich ludzie. Takie osiołki nie potrafią zrozumieć, ale żal, strach i smutek czują tak samo. Widzą, że tutaj, nie czeka ich nic dobrego.
Moi drodzy, sytuacja jest bardzo napięta, bo handlarz chce już jutro rano go wywieźć. Osiołek nie przeczeka nawet 24 godzin, bo zajmuje mu tylko miejsce, na którym woli postawić cięższe i większe konie kupione w Skaryszewie. Próbowałam i prosiłam, by dał mu przynajmniej kilka dni, ale był nieugięty, nic go nie przekona prócz pieniędzy. Jeśli mamy odroczyć termin na, choć kilka dni, to muszę mu dać do końca dnia co najmniej 2000 zł zaliczki. Aż 2000… Życie tego skarconego osiołka to koszt 3900 zł i nie ma żadnego innego wyjścia z tej sytuacji.
Błagam z całych sił, krzyczę do Was zza monitora i proszę o pomoc. U mnie znajdzie się miejsce dla niego, wśród reszty ocalonych osiołków i innych zwierząt. Musimy mu pomóc, nim będzie za późno. Te kilka godzin będzie kluczowe, jeśli nie zdążymy, rano nie będzie już kogo ratować, pozostanie jedynie głucha cisza…
Jeśli masz pytania, zadzwoń. Chętnie odpowiem na pytania:
Adopcje - 666 220 540
Ogólne - 570 666 540
fundacja@konikimoniki.org.pl
Dziękuję za pomoc.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Loading...