Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Długo naczekaliśmy się na przyjazd naszej nowej przyjaciółki Mai, ale jest! Przed państwem, najpiękniejsza gwiazda dzisiejszego dnia. Maja to usposobienie dobra i delikatności. Jest bardzo roztrzęsiona nową sytuacją, ale kwestia czasu aż zrozumie, że całe zło, jakie ją spotkało, jest już przeszłością. Tutaj odnajdzie spokój i nowe, lepsze życie. Czekają ją już tylko upływające na spokoju dni, obfite we wszystko, co najlepsze. Postaram się zapewnić jej jak najlepsze chwile, by już nigdy nie dopadał jej stres i strach, przed czymkolwiek. Przed nami dużo pracy, ale wierzę, że Maja również tego chce. 🐴🥰
Kochani, Wam z całego serca dziś dziękuję. Podarowaliście jej najpiękniejszy prezent na świecie. Gdyby nie Wasze dobre serca i ogromna pomoc, dziś byłaby już tylko smutnym wspomnieniem, które rozeszłoby się w niepamięci handlarzy, rzeźników i ludzi, którzy chcieli jej śmierci. 💔 Dzięki Wam stało się inaczej. 💖Dziękuję.
PS. Ma piękną białą skarpetkę. 😊
„Przyjaźń nie jest czymś, co się odkrywa, ale czymś, co się buduje.” – pisał w swoich książkach William Shakespeare
O tym, jak trudno jest ją zbudować i ponownie zaufać, z pewnością dowiedziała się w swoim życiu Maja. Posłuchajcie…
Maja nie stoi u handlarza pierwszy raz. Już dwa razy człowiek dał jej wiarę, że może w końcu znajdzie upragnioną miłość i bezpieczeństwo u boku kogoś, kto pokocha ją za to, jaka jest. Niestety się przeliczyła. Dwa razy schodziła po tym samym trapie ciężarówki, dwa razy prowadził ją ten sam handlarz, dwa razy usłyszała wyrok śmierci. Tylko że tym razem, już nikt z pewnością jej nie zechce.
Maja straciła wszystkie zęby z dolnej części szczęki. Nie wiadomo co było przyczyną, handlarz zbyt wylewny nie jest, by mówić o takich sprawach. Być może miała wypadek, a może ktoś jej wybił, lub miała ostry stan zapalny, przez co wszystkie wypadły. Nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiem.
Maja tym razem wróciła do handlarza od rodziny, która nie była zadowolona z niej wystarczająco. Mimo że Maja jest bardzo towarzyska i nie przejawia zachowań agresji, nikt dotychczas nie potrafił jej zapewnić bezpieczeństwa i dobrego życia. Być może już straciła całą nadzieję, kiedy tylko zobaczyła ponownie to samo podwórko i oborę, w której dziś stoi i czeka na swój koniec.
Handlarz twierdzi, że szkoda zachodu kolejny raz ją ratować. Że już wcześniej inni próbowali, ale i tak wracała tutaj ponownie. Że jest pechowa. Sam jest przekonany, że i tym razem Maja zapewne nie znajdzie odpowiedniego miejsca dla siebie i wróci z podkulonym ogonem, by ponownie stanąć w kolejce do rzeźni.
Tylko ja wiem, że u mnie tak się nie wydarzy. Nigdy nie pozwoliłabym na to, by zwierze ponownie wróciło w jego ręce. I tak się nie stanie, jeśli tylko uda nam się Maję wyciągnąć z tego piekła, które już tak dobrze zna.
Kochani, cena Mai to aż 8500 zł. Najdalej do 2 października muszę przynieść handlarzowi zaliczkę w wysokości 2000 zł. Do tego czasu Majka pozostanie tutaj i będzie czekać. Albo na nas, albo na ciężarówkę, która zabierze ją w objęcia śmierci. Nie ma już odwrotu, rodzina i przyjaciele odwrócili się od niej na zawsze. Ci sami, którzy mieli ją ocalić, skazali ją ponownie na rzeź.
Bardzo proszę, pomóżcie, wesprzyjcie, dołączcie do ratunku. Maja nie powinna tak skończyć.
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540. Dziękuję za pomoc.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Loading...