Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Słodkie pyszczki, kruche życie... Czyli walczymy o malutkie zajączki. I błagamy Was o pomoc 🥺
Pierwszy - Bejbi - został znaleziony na betonie, na przystanku autobusowym w Miliczu. Wyraźnie osłabiony, głodny i przerażony. Matki ani jej śladów nie znaleziono. Co tam robił? Może został przywleczony przez psa albo kota? Może matka zginęła, a zając wyszedł z kryjówki?
Drugi maluch przyjechał do nas z Sobótki - wyciągnięty prosto z pyska psa. Ledwo uszedł z życiem - od śmierci dzieliło go mocniejsze zaciśnięcie szczęk, zaledwie kilka sekund więcej...
Oba dzikuski już po wstępnej diagnostyce. Teraz czeka nas najtrudniejsza część: odkarmianie... Jesteśmy z Wami szczerzy: przeżywalność zajączków, nawet w rękach doświadczonych odkarmiaczek, nie jest imponująca. A przed nami jeszcze dalsza część diagnostyki, w tym usg; w dodatku u jednego malucha podejrzewamy tzw. "splay leg", dolegliwość, która powoduje problemy z poruszaniem się 😔 Rokowania zatem bardzo, bardzo ostrożne...
Zajączki to w Ekostraży pierwsze oznaki wiosny. Te trafiły do nas słusznie - bez pomocy człowieka umarłyby. Jednak nie zawsze samotne zajęcze maluchy potrzebują pomocy...
⚠️ Pamiętajcie! Małe zajączki znalezione samotnie w trawie, o ile nie są ranne, nie potrzebują naszej interwencji! Zostawia je tam matka, która przychodzi do zajączków w porze karmienia. Maluchy są praktycznie pozbawione zapachu. Takich dzikich dzieci NIE DOTYKAMY... I NIE KRADNIEMY!
Pomóż nam w trudnej sztuce ratowania zajęcy!
Loading...