Stres u kotów jest zabójczy - pomóżmy im z nim walczyć!

Ostatnio pod naszą opiekę trafiło kilka kotów, dla których zmiany w ich życiu są bardzo stresujące. Niektóre z nich doświadczyły traumy.

Misio, kocurek pobity kijem przez starszą osobę, boi się gwałtownych ruchów. Jest do tego stopnia zestresowany, że cały czas tylko leży (wstaje jedynie do jedzenia i kuwety). Chłopak powoli dochodzi do siebie i potrzebuje czasu, żeby zapomnieć o tym, co go spotkało. Weterynarz zalecił terapię: Zylkene, feromony do kontaktu i obróżkę feromonową.

Daisy, młodziutka kotka w typie kota syjamskiego, prawdopodobnie została przez kogoś wyrzucona na ulicę. Jest nieobsługiwalna i agresywna w stosunku do człowieka, ponieważ bardzo się go boi. Całkiem możliwe, że ona również została skrzywdzona i dlatego tak się zachowuje. Daisy bardzo się stresuje i też wymaga podawania Zylkene.

Pola to młodziutka kotka, która trafiła do nas z zapaleniem gruczołów mlekowych i infekcją górnych dróg oddechowych. Jest bardzo zestresowana - boi się i unika kontaktu z człowiekiem, większość czasu spędzając za łóżkiem. Aby ułatwić kotce adaptację do nowych warunków, podajemy jej preparat uspokajający. Koniecznej jest również włączenie feromonów.

Musimy kupić Zylkene i feromonoy do kontaktu, żeby ułatwić Misiowi i Daisy adaptację do nowych warunków (100 kapsułek Zylkene 225 mg kosztuje ok. 300 zł). Zylkene łagodzi niepokój, poprawia zdolności przystosowawcze kotów i wspomaga przywrócenie ich naturalnego zachowania. Feromony do kontaktu (np. Feliway) wpływają na poprawę komfortu życia kotów wykazujących niewłaściwe zachowania, które wynikają z zaburzeń behawioralnych. Stosowane są w stresujących dla kotów sytuacjach.

W przypadku kotów stres może być zabójczy i doprowadzić do rozwoju FIP-a, czyli zakaźnego zapalenia otrzewnej. Będziemy wdzięczne za pomoc w uzbieraniu pieniędzy na zakup preparatów potrzebnych naszym podopiecznym.